Jestem...
Są w życiu człowieka chwile, kiedy trzeba zastanowić się, zreflektować, przemyśleć...Wojna na Ukrainie "nakazała," a może wymusiła na mnie chwile refleksji i jeszcze przez jakiś czas refleksja ta będzie mną kierowała...Nie - nic złego nie zaszło w moim otoczeniu, są jednak chwile, aby sie zatrzymać, aby zrozumieć nawet samego siebie. Bo dziś jesteśmy na dziejowym zakręcie i nie wiadomo, jaka jest ta niewiadoma...Do mojej świadomości dotarły słowa, które pisałem w swoim pamiętniku pod znamiennym tytułem: "Elegia Kresowa," która dotyczy zarówno rodziny mojego Ojca i jej tragiczne losy i tej dzisiejszej tragedii Ukrainy...Pomagajmy, ale pamiętajmy też o tym, co było tragedią wielu Polaków na naszych Kresach, bo jakoś zachłysnęliśmy się obecnymi zdarzeniami zapominając o tym, co spotkało nas w latach Pogromu Wołyńskiego.
Pozdrawiam.
P a p k i n
Witam 😊 Masz rację. Trzeba pomagać, gdy drugi człowiek potrzebuje pomocy, bez względu na narodowość. Pamiętajmy również naszą historię i nie zapominajmy o naszych bliskich, którzy zginęli, mamy ich w naszych sercach .
OdpowiedzUsuńPamiętam w szczególności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI w tym miejscu muszę przyznać Tobie rację... Chociaż Ja nie jestem z pokolenia, które pamiętałyby tamte czasy (no bo jak), jednak całą moja wiedza o tamtych głównie z opowiadań.
OdpowiedzUsuń