Melduję posłusznie....już jestem...
"Mój Dziadek miał lat sto dwadzieścia i uprawiał sport...." To nawiązanie do wczorajszego Dnia Dziadka. W rzeczywistości Dziadek mój przeżył sto lat, osiem miesięcy i sześć dni - to dopiero jest wiek...(?) A ja wróciłem dwa dni temu z dość długiej podróży do miejsc, zwłaszcza jednego, które odwiedzam rzadko, bo raz na kilka lat - Rabkę Zdrój (grób mojego wujka). Byłem w Krakowie, Krośnie i (a jakże) - w zimowej Solinie. Trwało to troszkę, ale było warto. Na krótko wpadłem też do Przemyśla i to także był owocny pobyt....A skoro już jestem, to trzeba się ponownie zaaklimatyzować w tym miejscu, co właśnie robię.
Wszystkim życzę zimowej atmosfery i dobrego humoru. Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz