Szukaj na tym blogu

sobota, 28 stycznia 2023

 

                          Wolna sobota z Papkinem....

                          Zamek "Sobień...."

"Zachodzące słońce zaróżowiało spękane skały. W dole snuły się mgły sine i chłodne, a w dalszej przestrzeni wiły się wody Sanu. I właśnie w takiej scenerii wypiętrzały się ruiny zamku. Potężny mur wzniesiono tuż nad stromizną skalnej ściany. Z boku, w narożniku stała zapewne kiedyś baszta, a z pośród zielska zalegającego na murach można wnioskować, że tak kiedyś było...wszystko sfatygowane zrębem czasu. Dalej, tuż za nią sterczą kikuty ścian....Słońce rozżarzyło czerwonym blaskiem - była cisza, a ponad ruinami latały wrony. latały wielkimi kołami, a później siadały na skraju wyniosłego muru. Droga jako taka do ruin praktycznie nie istnieje - jest ścieżka kręta, wijąca się po wzniesieniu, pomiędzy resztką kamieni, częściowo porośniętych krzakami i trawą. Ścieszkę tarasowały głazy. Należało omijać je uważając przy tym na głębokie rozpadliny, które grodziły wzgórze. Po deszczu lub poranną rosą należy strzec się oślizgłych, zmoczonych kamiennych gładzin.... Wchodząc coraz wyżej chwytałem się rękami kęp suchych traw posuwając się ku górze...Tymczasem wieczorna mgła jakby nieco opadła, miejscami się rozwiewając. Przede mną wysoko wzniesiony skarpą narożnik muru i zarys ostrołuczny otwór dawnej bramy, w którym od lat nie ma żadnych drzwi. Ten otwór ostrołuczny zawieszony jest nad przepaścią. Jak dziwacznie postąpił ówczesny budowniczy, projektując bramę prowadzącą  donikąd. Ale to my tak oceniamy jego poczynania. On wiedział, co czyni...Spoglądając na ruinę, na pękające mury, czuję się współwinnym tego, że ruiny zamku Sobień, mimo swej sławy, są aż tak opuszczone i tak nie doceniane. Wszyscy zapomnieli o tym miejscu - pozostało cmentarzysko architektury....Wybrałem świadomie kilka wątków opisu, które splatają się ze sobą i tworzą wspomnienie ginącego piękna. Uważam, że i wierzę w to, że piękno i człowiek muszą trwać w symbiozie wiecznej i niezachwianej . A jeśli tak, to po cóż mówić o pięknie utraconym? Odpowiedź jest prosta: - "po to, by lepiej i bardziej dogłębnie poznać i zrozumieć piękno naszych czasów...






Życzę udanego wypoczynku w zdrowiu i pogodzie.
Pozdrawiam.
                                                        P   a   p   k   i   n


    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz