Nieobecność...
W okresie wakacyjnym (to chyba normalne), moja aktywność na blogu spada. Jest to podyktowane częstą moją nieobecnością w domu, choć zdarzają się także w innych porach roku. Nie inaczej jest obecnie. Ostatni tydzień obfitował byciem, nawet daleko od domu. Dzisiaj po południu także wyjeżdżam i nie będzie mnie do czwartku...Kilka dni temu pisałem o zbliżających się żniwach - właśnie je mamy. Na pola wyjechały kombajny...Mamy lato w pełni
ale jak wspominałem wcześniej, żniwa, to taki "mały" zwiastun jesieni. Zaraz rozpocznie się podorywka, siew ozimy i..."wszystko mamy z głowy...."
Póki co, cieszmy się tym co mamy, czyli wakacjami, latem i wspaniałą pogodą.
Wszystkich pozdrawiam życząc wspaniałości wakacyjnych, słońca i pogody.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz