Szukaj na tym blogu

piątek, 28 marca 2025

 

                                                           Ludzie o kilku twarzach...

Rozczarowanie przychodzi, gdy spodziewasz się po ludziach więcej niż dostajesz w zamian....Daleki jestem od oceniania ludzi (nie we wszystkich przypadkach), dlatego zawsze przypisuję im jak najlepsze cechy (?) Czas to potem koryguje i okazuje się, że znowu pobłądziłem. To wszystko jest niby takie ludzkie, to błądzenie i otaczający mnie "bałagan," tylko takie trudne do zaakceptowania....Ludzie o kilku twarzach, pokrętni, szukający korzyści  dla siebie. Czasem nadziwić się nie mogę, na jakich zasadach ten świat działa. Nie wszystko wygląda na to, na co chcielibyśmy żeby wyglądało. Więc pozostaje mi wytyczanie siebie i  innym granic dla lepszego zdrowia emocjonalnego, bo to jest moje życie, moje błędy, wybory i...nauczka także!  Trzeba pozwolić innym na inność - jeśli Co ona nie odpowiada nie mieszaj się w nią. Każdy musi przeżyć życie na swój sposób. Wszystko co dajesz innym, kiedyś do Ciebie wróci, a dać możesz tylko to, co sam posiadasz. Więc jeśli myślisz, że świetnie się bawisz  innymi ludźmi, to przyjdzie taki czas, że Ty poczujesz jak to jest  być zabawką. To dziś siejesz ziarno, które wyrośnie jutro. Ludzie ciągle mylą dobroć z naiwnością, głupotę z odwagą, prawdę z półprawdą. Doprawdy, nie wiem czasem dlaczego...?
 
Zbliżają się kolejne wolne dni, mam nadzieję, że w słońcu i pogodzie wiosennej. Życzę odpowiednich przemyśleń, wypoczynku i zdrowia.
Pozdrawiam.
                                                                                         P  a  p  k  i  n

piątek, 21 marca 2025

 

                                            21 marca....Wiosna!

Mamy ją....! Doczekaliśmy się nareszcie! W lasach ptaki śpiewają, aż miło robi się na sercu. Wszystko wokół budzi się do życia, choć otoczenie jeszcze jakby zimowe, szare, a nawet brudne. Jeśli temperatury będą dodatnie, a słonko przygrzeje, może spadnie niewielki deszczyk, wszystko się szybko zazieleni, trawy i polne kwiaty wyjdą spod warstwy zimowej pierzynki - zrobi się przyjemnie i nastanie pełny wiosenny czas. Za tydzień zmiana czasu, pośpimy nieco dłużej (dla mnie nie ma to większego znaczenia), a potem wszystko wróci do normy. Będzie tak do kolejnego przesilenia.

Cieszmy się żegnając zimę.
Pozdrawiam życząc udanego wypoczynku.
                                                                                   P  a  p  k  i  n

wtorek, 18 marca 2025

 

                                                Co z tą pogodą...?

Jakby wiosennie, a jeszcze zimowo, może nawet jesiennie...Śnieg spadł w nocy, zakradł się jak złodziej w budzącą się wiosnę, spowił  świat białym puchem. A jeszcze wczoraj wraz z kilkoma przyjaciółmi odbyłem "podróż" po okolicznych bezdrożach. W ciszy mgły, typowej jesieni  tak, jakby znowu nastąpił powrót i cofnięcie się w tył czasu....Jaki ten marzec jest zdradliwy, taki zmienny, bo w marcu jak w garncu, jak mówi przysłowie. A ludzie - znaczy my, musimy dostosować się do tej pogody i zmian, którą niesie, które na nas czekają, z całą pewnością na lepsze, wiosenne, bliżej słońca, zielonej trawy i kwiatów , a które gdzieś się jeszcze chowają, by wyskoczyć w promieniach wiosennego słońca. Póki co mamy znowu zimową jesień i mgłą spowity świat.
Oby do wiosny.
Pozdrawiam.
                                                                           P   a   p   k   i   n

piątek, 14 marca 2025

 

                                           W  i  o  s  e  n  n  i  e....

Wiosenną porę roku odbieram, jako czar natury, który potrafi w magiczny sposób zmienić nasze smutne otoczenie w krainę tętniącą życiem. Z radością obserwuję jak pierwsze ciepłe promienie słoneczne budzą do życia drzewa, kwiaty, zwierzęta, ptaki. Idąc leśną ścieżką wsłuchuję się w ich śpiew - to takie pobudzające, wprowadzające człowieka w stan szczęśliwości, a otoczenie przyrody, która w wielu przypadkach śpi jeszcze zimowym snem, to jednak sama świadomość nadchodzącej wiosny, czyni w nas poczucie zbliżającej sie tej prawdziwej, bardziej widocznej. jej początek, to jedno z najbardziej magicznych dni w roku. Jest więc okazja do wyjścia  z domu, spędzenia wolnego czasu sam na sam z otaczającym nas światem przyrody. Zbliżające się wolne dni od zawodowych obowiązków będą temu sprzyjać, czego życzę wszystkim i sobie samemu.
Pozdrawiam życząc udanego wypoczynku.
                                                                                 P   a   p   k   i   n

wtorek, 11 marca 2025

 

                                         Doigrałem się...

Chciałem pochwalić się z kolegą zdjęciem mojego roweru gotowego do nowego sezonu. W tym celu zdjęcie i list postanowiłem wysłać do adresata. Udałem sie na pocztę...rowerem. Ostre słońce świeciło mi prosto w oczy. Chcąc zjechać na podjazd, nie zauważyłem krawężnika i wjechałem w taki sposób, że zaliczyłem upadek - dość bolesny, którego skutki dopiero dzisiaj poważnie odczuwam. Podarte spodnie, to nic, najgorzej jest z prawym  barkiem (mam problem z uniesieniem jej, muszę posiłkować się lewą ręką,
a i tak odczuwam ból), prawe kolano także ucierpiało....Pierwsza jazda i kaleka na początku sezonu, bo sam rower nie ucierpiał w przeciwieństwie do mnie. Pozostając w bólu poczekam, może szybko przejdzie. 
A póki co zapraszam na kawę. Pozdrawiam życząc większej uwagi i roztropności. Mój przypadek niech będzie przestrogą, aby nie jeździć po krawężnikach.
Pozdrawiam - udanego tygodnia.
                                                                                 P  a  p  k  i  n
PS.
Dzisiaj (podobno) jest święto suszonej śliwki ?
 
  

sobota, 8 marca 2025

                                               8   m  a  r  c  a...

Znalazłem wierszyk, który nawiązuje do dzisiejszego Dnia Kobiet, który przedstawiam poniżej. Pośród wielu życzeń jest i to, które również obrazuje to drugie oblicze, z którym spotykamy się na co dzień.
Za to, że życie ulirycznia, jak na pustyni ożywcza studnia,
trwa ósmy marca od pierwszego stycznia
do trzydziestego pierwszego grudnia.
Tobie szeroki uśmiech , ukłon i....piórko,
Tobie ody, szacunek, scheda,
Tobie Matko , żono, córko
z całego swojego serca życzę....
To Wam dziewczyny rozkwitają banały i egzotyczne kwiecie,
za to, żeście nas kochały i za to, że zawsze kochać będziecie.
Całuję ręce kobiecie na zmianę
każdej, którą spotykam w podzięce,
ale najczulej ręce ukochanej 
tej, która dala mi rękę i serce...
Ten wierszyk dedykuję mojej żonie, przyjaciółce, najwierniejszej z wiernych. I choć nie ma Jej pośród nas, to nadal żyje w moim sercu i pamięci.
Z ostrożnością podchodzę także do tych panien, które niestety  mogą "pochwalić" się wyjątkową odmiennością:
Kobietom tym w Dniu Ich Święta życzę mniej pazerności, złośliwości i cwaniactwa. Aby w życiu codziennym  były partnerkami, a nie odstającymi od człowieczeństwa jędzami...
Pozdrawiam życząc dużo uśmiechu, wypoczynku przed zbliżającą się wiosną.

                                                                                   P   a   p   k   i   n



środa, 5 marca 2025

 

                                                Przerwany sen...

"Na wszystko przyjdzie pora, nie poganiaj Amora...."  Taki tekst wyczytałem w "Raptularzu zakochanych" - Jana Sztaudyngera, myśli zapisanej na dzień dzisiejszy. Skojarzyłem ową myśl z "przebojami" dzisiejszej nocy, a to z powodu kotów, które obrały sobie miejsce na swoje akty miłości wiosennej. Przez jakiś czas znosiłem owe zaloty, a właściwie konkurencje dwóch kocurów w pobliżu moich okien, jednak zmuszony byłem ukrócić tą swawolę posługując się wiadrem wody. P  o  m  o  g  ł  o...! Mogłem spokojnie usnąć i tak doczekałem ranka. Mam wielką nadzieję, że nie spotka mnie podobny los w nadchodzącym czasie kocich godów, konkurujących ze sobą kocurów, bo to one doprowadzają nas do podobnego postepowania. Spokojnych nocy wszystkim życzę, pozdrawiam.

                                                                                           P  a  p  k  i  n

niedziela, 2 marca 2025

 

                                               Uwaga na...bociany...!

Według niesprawdzonych informacji, usłyszanych w pewnym radio, z południa Afryki właśnie wyruszają w kierunku na północ - bociany...!  A ponieważ ptaki te są bardzo wytrzymałe pokonując dziennie nawet 250 kilometrów, powinny dotrzeć do nas około 20 marca. Oczywiście, mają po drodze kilka przystanków, ale to w niczym nie przeszkadza o terminowym czasie przybycia do Polski. 
Ale...ile w tym prawdy okaże się już za niedługo, nie mniej z całą pewnością zbliżamy się do czasu przewidywanych powrotów naszych boćków. Dzisiejszy dzień nie wskazuje na to, by zobaczyć boćka na naszym terenie. Zimny mroźny wiatr przeczy tym przewidywaniom. Ale jak wiadomo, pogoda zmienić się może szybko na tą wyczekiwaną, czego sobie możemy życzyć.
Wszystkim życzę udanego tygodnia, spokojnego wypoczynku. Pozdrawiam.

                                                                                      P   a   p   k   i   n