A mnie jest szkoda lata....
Ładną mamy pogodę u schyłku tegorocznego lata...W kwietniu przeplata, ale teraz o tej porze...? Ciągle pada, choć przebłyski słońca umilają nam ponure dni. Obrzydziło to człowiekowi życie....Nie ma co aż tak narzekać, bo pomimo takiej pogody, można jeszcze nasycić oczy widokami, których nie da nam żadna pora roku. Co prawda za niedługo powiemy: "do zobaczenia za rok." ale dziś jeszcze mamy lato i cieszmy się jego końcówką. Będzie trzeba przeżyć jesień i zimę, poczekać do wiosny, a potem...(?) Potem znów będziemy w swoim żywiole...
Jej pianka skrzy się, ciepło paruje,
para się sennie wije i snuje...
Życzę pogody ducha, uśmiechu i samych radości.
Pozdrawiam.
P a p k i n