Tegoroczny grudzień , który gości w sobie najpiękniejsze Święta jakim jest Boże Narodzenie, nie zaczął nam się dobrze, bo wydarzenia, nas dotykają, ciągną się za nami bez końca, a ośrodki decydujące o stanie naszych organizmów nie zadowalają optymizmem.... Chyba po raz pierwszy od wielu lat dajemy pierwszeństwo śniegom i mrozowi, Pasterce przed północnym "portem" naszej samotności. Można przez chwilę udawać, że to nasz wybór, że śnieg i aniołowie chórujący delikatnym głosem wołają nas do rodzinnej szopki, która w tym roku skromniejsza i uboższa, ale nasza i my - cała nasza wspólnota podróżuje do miejsca narodzenia Pana....W tym roku jesteśmy "osamotnieni," ale mimo wszystko z optymizmem patrzymy przed siebie. pamiętajmy o sobie wzajemnie, pamiętajmy w modlitwie za całą parafię, za każdą i każdego....Pozdrawiając wszystkich, życzymy dobrego i błogosławionego przeżywania Adwentu, a potem Świąt Bożego Narodzenia. Niech błogosławieństwo Bożej Dzieciny, każdy z nas przyjmie z otwartym sercem
Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz