Tłusty czwartek...
Postanowiłem, że w lutym ograniczę ilość wpisów blogowych, stąd dopiero druga notka w połowie miesiąca. Wynika to z tego, że wiele czasu poświęciłem swoim osobistym sprawom, choćby pobyt na stokach narciarskich w okolicy Soliny i Rajskiego. Niestety - wyższe partie Bieszczadów zamknięte zostały z powodu lawin. Rozluźniam też swój umysł, mniej intensywniej myślę - odpoczywam. Ale może coś w najbliższym czasie wymyślę. A dzisiaj pączkiem żegnamy Karnawał - zapraszam na poranek z kawą i troszkę słodkości.
Życzę udanego tygodnia. Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz