Polskie transatlantyki...
Dzisiaj temat zastępczy, temat, który dwa lata temu podjął mój kolega i przyjaciel zamieszczając te informacje na swoim blogu, a było to dokładnie 13 września 2021 roku. Kolega Bartek w głównym zarysie opisał historię tychże transatlantyków, ja natomiast jakby uzupełniając jego wpis, podam kilka szczegółów.
Raz, będąc w Gdyni nadarzyła mi się okazja, aby być w porcie, kiedy MS Batory stał przy nabrzeżu, aby po kilku godzinach odpłynąć do Montrealu. Jedyna w życiu okazja, która się ziściła...MS Batory był bliźniaczym statkiem zbudowanym w 1935 roku transatlantyka MS Piłsudski. Wszedł do służby 8 kwietnia 1936 roku. Budowa trwała niespełna dwa lata, a o wyborze stoczni zdecydował m.in. fakt, że Włosi zgodzili się, by za budowę częściowo zapłacić im polskim węglem. Batory był statkiem pasażerskim, mogącym przewozić 760 pasażerów w klasach turystycznej oraz III, a ponadto 1200 ton ładunku. Niektóre kabiny posiadały indywidualne łazienki, natryski oraz ubikacje. Wystrój statku projektowali wybitni polscy architekci i twórcy sztuki użytkowej. Miał siedem pokładów, wśród których znajdowały się m.in. pokład słoneczny i spacerowy, a ponadto działały sale gimnastyczne, biblioteka, pokoje zabaw dla dzieci, kaplica. W swój pierwszy rejs wycieczkowy statek wyruszył 21 kwietnia 1936 roku, a pierwszą podróż z Gdyni do Nowego Jorku odbył 18 maja 1936 roku pod dowództwem kapitana Eustazego Borkowskiego. Na pierwszy rejs atlantycki nie brakowało chętnych. W tę podróż udali się liczni oficjele polityczni i wojskowi, jak choćby generał Bolesław Wieniawa Długoszowski, a także dziennikarze. II wojna światowa zastała okręt w Stanach Zjednoczonych. Następnie został przejęty przez brytyjską admiralicję i wszedł do służby wojskowej. W latach 1971-1972 został zezłomowany. Zdjęcie MS Batorego zamieszczone na wstępie pochodzi z lat 60-tych XX wieku. Jego następcą był TSS Stefan Batory, zbudowany w stoczni holenderskiej w 1952 roku, jako 'Maasdamie." Rosnąca popularność komunikacji samolotowej spowodowała, że nie osiągano pełnego obłożenia miejsc na "Maasdamie," dlatego armator w 1968 roku wystawił go na sprzedaż. Nabyły go Polskie Linie Oceaniczne, poszukujące statku, który by zastąpił mniej nowoczesny i już wysłużony MS Batory. Zakupiono go za 2.97 mln amerykańskich dolarów. Remontu i modernizacji w Polsce podjęła się Gdańska Stocznia Remontowa. Zmieniono nieco sylwetkę statku, otrzymał m.in. nowy maszt, zmieniono komin, wydłużono nadburcie, a w środku znalazła się sala gimnastyczna, sauna, pokój zabaw dla dzieci oraz sala widowiskowa, mogąca pomieścić 300 osób. Jego wystrój, jak na polskie siermiężne czasy, robił wrażenie. Mógł zabrać na pokład 783 pasażerów oraz 331 osób załogi. W swój pierwszy rejs pod polską banderą, z Gdyni do Montrealu, wypłynął 11 kwietnia 1969 roku. Początkowo rejsy cieszyły się wielką popularnością, a miejsca prawie zawsze były wyprzedane. Z czasem jednak ich liczba została zredukowana z powodu mniejszego zainteresowania taką formą podróżowania. Ze względów techniczno-finansowych zezłomowano go w roku 2000 w Turcji.
Podejmując temat kolegi Bartka, nie reklamuję jego bloga, ale zapewniam, że warto go odwiedzać pod adresem "Okiem niepełnosprawnego." Publikuje On ciekawe wpisy, warte dyskusji czy polemiki.
Pozdrawiam, życząc udanego tygodnia.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz