Tradycyjnie, jak co roku, sypią się życzenia wokół, większość życzy Świąt obfitych i prezentów znakomitych. A ja życzę moi mili, byście Święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy - może cicho, bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu. Może w gronie swoich bliskich, jedząc karpia z jednej miski. Może gdzieś tam w ciepłym kraju, czując się jak Adam w Raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu jest od...rana...
Gdy kraj ogarnia mrok, Wigilia jest o krok. Moi mili wiedzcie, że jestem daleko stąd, to mimo wszystko życzę Wam WESPŁYCH ŚWIĄT!!
Najlepsze życzenia składam wszystkim swoim przyjaciołom.
P o z d r a w i a m.
P a p k i n
sobota, 21 grudnia 2024
IV Niedziela Adwentu...
Zbliżamy się do końca adwentowego czasu, jutrzejsza niedziela jest ostatnią przed najważniejszym dniem w roku. Tak przynajmniej zawsze uważałem. Wigilijny wieczór jest nawet ważniejszy pod każdym względem wieczorem świątecznym. Same Święta zawsze kojarzyły mi się z intensywnym wypoczynkiem, zabawą, w latach dzieciństwa kuligami, kiedy zimy były najprawdziwsze z prawdziwych.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się dużymi krokami. Ostatnie przygotowania, niekoniecznie w pośpiechu (zdążymy) i będziemy mogli z ulgą odetchnąć.
Wszystkim życzę udanych zakupów świątecznych. Pozdrawiam.
P a p k i n
wtorek, 17 grudnia 2024
Dzisiaj wspomnieniowo...
Posłużę się wpisem do pamiętnika, jego końcowym fragmentem z roku 2013, kiedy spędzałem Boże Narodzenie w Bieszczadach u swojego kolegi w Wetlinie.
"....Siedzę przy kominku, a ciepło tego miejsca rozchodzi się po całym domu...Zasypana śniegiem chata, gdzie zaproszony zostałem na spędzenie tego wyjątkowego czasu....Trzymając w dłoni biały opłatek podchodzę do okna. Czynię to z uniesioną głową ogarniając w myślach wszystkich, których znam, kiedyś znałem, tych, których nie ma już pośród nas. Wzrokiem obejmuję "czarny świat" rozpościerający się za oknem. Niczego nie widać tylko biały śnieg i majaczące wokół drzewa....Woń kadzidła rozchodzi się po całej izbie. Jest przytulnie i ciepło...Jedyna myśl, która mnie nachodzi, to ja sam i moja obecność w tym miejscu. Jest samotność mimo innych osób,
które znajdują się w najbliższym otoczeniu, samotność, która niszczy, ale jest też taka, bez której nie ma dojrzałej osobowości. Dziś nie podejmuję się rozważać tych kwestii, będą one tematem kolejnych refleksji. Bo jeśli nie potrafię być sam, nie będę umiał być z nikim innym....Czerwony barszcz smakuje wyjątkowo , gospodarz dał z siebie wszystko....i ta chałka - ulubiony aspekt dziadkowej wigilii. Nabieram dystansu do wszystkiego, potem będzie juz tylko błogi sen (?) ....Ciemna noc i ta wszechobecna cisza. Wyjątkowy wieczór, wyjątkowa noc. Nawet wataha wilków, którą zaobserwowałem z wieczora, gdzieś się rozpierzchła po nocy. Czyżby i one wyczuwały ten niezwykły czas....? Myślę o tych, których już nie ma, w gronie których odbywały się wszystkie Wigilie jakie znam z tamtych czasów, a ja widzę wszystkie te postacie, jakby to było teraz, dziś....Anioły wstały, kiedy poczułem spływającą łzę po policzku. Czy to tylko sen....? Kolejny raz przekonuję się, że słowa zapisane w pamiętniku mają magiczną moc..."Cicha noc, święta noc " i wszyscy Ci, których dziś przywołuję w pamięci, którzy odeszli tak cicho i spokojnie...."
Pozdrawiam wszystkich życząc udanego tygodnia.
P a p k i n
niedziela, 15 grudnia 2024
III Niedziela Adwentu...
Zbliżamy się do końca tegorocznego Adwentu. Pozostały ostatnie dni i rozpoczniemy radosny okres Świat Bożego Narodzenia. Przed nami Wigilia, spotkania przy wigilijnym stole, Pasterka pozwalająca na nowo obchodzić pamiątkę przyjścia na świat Jezusa Chrystusa. Nim to jednak nastąpi, jest wiele jeszcze do przygotowania. Spożytkujmy ten czas również w sprawach duchowych.
Życzę udanego tygodnia. Pozdrawiam.
P a p k i n
środa, 11 grudnia 2024
Środa, czyli środek tygodnia...
Rozpoczynam dziś wypiek pierników....Nie mam pojęcia, jaki będzie tego efekt, mam nadzieję, że mi się uda ta coroczna czynność. Zanim jednak "zakaszę rękawy" będę dialektował się kawą na którą wszystkich zapraszam życząc udanego dnia.
Pozdrawiam.
P a p k i n
sobota, 7 grudnia 2024
Przed nami II Niedziela Adwentu....
Mikołajki zawsze kojarzyły mi się nie tylko z oczekiwaniem na skromny, jak na owe czasy i możliwość naszej Mamy prezent, przeważnie w postaci jakichś słodyczy. Ale Mikołajki zawsze były czasem rozpoczynającym tworzeniu wszelkich ozdób choinkowych. To była wyczekiwana przez wiele osób dobrze znana tradycja adwentowa, poświęcona wspomnieniu Świętego Mikołaja - Biskupa. A słynął On z niezwykłej dobroci i pomocy ubogim. Tak więc 6 grudnia symbolicznie obdarowujemy się prezentami....Przygotowanie ozdób
choinkowych, to część tradycji adwentowej. Zazwyczaj kupujemy je teraz w sklepach. Dawniej cała rodzina ręcznie wykonywała aniołki i gwiazdki. Szkoda, że dzisiaj dzieci nie zachęca się do takich prac, wspólnego tworzenia dekoracji na przykład z papieru, włóczki lub sreberka. Piekło się też pierniki, których zapach czuło się w całym domu. Czasy te bezpowrotnie odeszły, a szkoda, bo dziś wszystko można kupić. Może warto byłoby powrócić do dawnych zwyczajów i wykonać upominek własnoręcznie. Zapewne będzie cieszył oko i umysły osoby obdarowanej.
Udanego wypoczynku życzę i przygotowań do zbliżających się Świat Bożego Narodzenia.. Pozdrawiam.
P a p k i n
środa, 4 grudnia 2024
Poszedłem (na przymus) do Marketu...Wczoraj udałem się do dużego Marketu w celu dokonania zakupu produktów, które pozwolą mi zorganizować paczkę dola przyjaciela i byłego sąsiada, z którym mieszkałem w jednej czynszówce zwanej "Serwówką." Ów sąsiad przebywa w Domu Pomocy Społecznej, gdzie osadziła go jego najbliższa osoba (siostra)....Jestem z nim w kontakcie korespondencyjnym i telefonicznym, od czasu do czasu odwiedzam go w tym Ośrodku....Plątałem się po bożonarodzeniowymi regałami (to całe miasteczko świąteczne) w atmosferze, która jest sprawą ekonomiczną. Przy okazji kupiłem sobie piękną, prawdziwą bombkę jakie bywały w dawnych czasach za kwotę ponad 50 złotych (były nawet droższe). Paczkę wyślę w przyszłym tygodniu, niech będzie symbolem mojej pamięci. Mam nadzieję, że aura, która nas nie rozpieszcza, nie popsuje nam humoru w tym gorącym czasie przedświątecznym. Pozdrawiam życząc udanego tygodnia.
P a p k i n
niedziela, 1 grudnia 2024
Pierwsza niedziela Adwentu....
Ani się nie obejrzysz, jak spadnie pierwszy śnieg. Białe płatki spadać z nieba będą, cicho i spokojnie układając się w warstwę skrzypiącą na mrozie....Zabłyśnie choinka pełna lampek , gwiazd, złotych łańcuchów i...kolęd. Zaśmieje się cały świat, a w Wigilię o północy zabrzmi: "Bóg się rodzi, moc truchleje..." Na samą myśl również i ja się uśmiecham i oczekiwał będę aż nadejdzie ten czas....
Dzisiaj, w pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczynamy przygotowania do tego wydarzenia. Jesteśmy w łączności nie tylko z tymi, którzy dzielą z nami tą cząstkę życia, ale także z tymi, którzy już odeszli. To dla nich zabrzmi niebawem kolęda Dla Nieobecnych. Bo dopóki nie pochowasz własnego rodzica, przyjaciela, kogoś bliskiego, nie zrozumiesz, jak puste i trudne mogą być Święta, zwłaszcza Boże Narodzenie. Nawet jeśli mamy wszystko co może nas cieszyć, to gdzieś głęboko w sercu odczuwamy wielką pustkę....Ale nie traćmy nadziei, bo wszystko w rękach Najwyższego....Cieszmy się i radujmy....Minął kolejny rok i znowu będziemy mogli zasiąść do wspólnej Wigilii wraz ze swoimi przyjaciółmi...
Życzę duchowego przygotowania jakim jest Adwent, również tego ekonomicznego, który trwa już od pewnego czasu. Pogody ducha wszystkim.