Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 września 2018

Tym, którzy weekend spędzą w swoim domu, dedykuję wraz z życzeniami słonecznej, jesiennej pogody i słowem pocieszenia, z melodią na ustach. Czekajcie na mnie do mojego powrotu...A tym, co ze mną wybiorą się w podróż, miłego spędzenia czasu życzę oraz pięknych wrażeń - po jesiennych Bieszczadach pochodzimy jeszcze, z kolorem uśmiechu i widoków wrażeń...

                               "Festiwal kolorów..." 

Trochę, jakbym "usiadł" w tym roku (sezonie), a słowa te najlepiej było by porównać z cyklami zwanymi "Moje podróże." To prawda, ten rok był dla mnie kiepski pod tym względem, właśnie ze względu na pilniejsze sprawy, choćby renowacji zabytkowego grobowca rodzinnego z roku 1759. Był w tak opłakanym stanie, że należało go odnowić, ku pamięci moich przodków...I jak kiedyś pisałem - zawsze swój czas liczę od jednego wyjazdu do następnego (szukajcie na blogu, a znajdziecie), a okresy przejściowe, to ten czas, w którym zbieram fundusze na kolejny wyjazd i czas przygotowania do niego. Każda bowiem podróż wymaga nie tylko zaplanowania, ale też pewnego przygotowania...Nic nie przychodzi z góry, a to, co innym wydaje się stratą pieniędzy, dla mnie jest jedyną opcją. Nie będę tu wymieniał wszystkich "za i przeciw," gdyż kiedyś zawarłem ten temat w obszerniejszym "sprawozdaniu." Trudno wiec się powtarzać. A podróże, te większe i...duże, które trwają tylko chwilę, zostają we mnie na całe życie i nikt nie jest w stanie mi ich odebrać. One rozwijają umysł człowieka, kształcą, uczą odwagi, samodzielności, potęgują refleks i orientację, radzenia sobie w trudnych sytuacjach, czasem nawet ekstremalnych, bo i takie się zdarzają. Podsycają ciekawość - co jest dalej i chociaż znasz tę ścieżkę, to zawsze znajdzie się na niej coś nowego, nieprzewidzianego, tajemniczego...Jeśli masz chęć i zapał
(pieniądze nie będą problemem). Zamiast hotelu, możesz "poserfować" po czyichś kanapach, nie dość, że za darmo, to jeszcze przygoda na całe życie...Albo pod namiotem, pod drzewkiem, w lesie lub zacisznym miejscu osłoniętym przed wiatrem i...zwierzątkami. To są cele, które pozwalają mi przetrwać, również w jesienne chlapy i mgliste dzionki, czy też...zimą. I tak to się kręci wokół mojej osi. A teraz zapraszam mówiąc wprost: "Byle do wiosny...!" Festiwal kolorów - zapraszam w Bieszczady już dziś...Właśnie wybieramy się na jesienny festiwal kolorów. Nasza grupa
wędrownicza spotyka się w Rzeszowie w dniu 18 września o godzinie 9-tej rano przed halą Widowiskowo-Sportową "Podpromie," skąd nastąpi wyjazd do Ustrzyk Górnych. Trasa przejazdu prowadzi tym razem przez Tyczyn, Błażową, Dynów, Sanok, Zagórz, Lesko, Ustrzyki Dolne, Czarną do Ustrzyk Górnych, gdzie czeka obiad. Potem udajemy się do Wetliny na zakwaterowanie w leśniczówce u Wojtka. Pobyt zaplanowany jest w dniach od 18 do 27 września i obejmuje takie miejsca, jak Terka, czy rezerwat "Moczarne."

Wszystkim życzę miłych wrażeń. Do usłyszenia po powrocie.

                                                                            
"Przywieź mi z gór kamyk, ten spod Twojej stopy,
abym dreszcz wędrówek pieszych z Tobą poczuł,
przywieź mi z gór jasny odblask słońca złoty,
abym w Twym uśmiechu wciąż zaklętym gościł.
Przywieź mi z gór wiatr mocny, rześki i natchniony,
bym wilgocią świerków czuł się napełniony,
przywieź mi też kwiat polny, ranną mgłą osnuty,
kruchy, delikatny, jak nasze pieszczoty. 
Przywieź mi z gór także nić nadziei wiotką,
niczym babie lato - cienką, ale słodką,
po niej do bram szczęścia ja się wspiąć spróbuję,
nie przywoź tylko tęsknot - 
tych nie potrzebuję.
Przywieź mi z gór siebie, a ja w Twoich oczach
pasm wszelkich widoków odnajdę przecudne,
orła mi przypomnij, władczy krzyk na zboczach,
pokaż mi przestrzeń, dal bezkresną, równą..."

Raz jeszcze życzę udanego weekendu. Pozdrawiam.

                                                               P  a  p  k  i  n



  

1 komentarz:

  1. W pełni się z Tobą zgadzam... Bo choć ja nie wyjeżdżam tak daleko jak Ty, jedynie co to na działkę już teraz. Jednak kiedyś jeździłem, a teraz no cóż brakuje mi tego. :(

    OdpowiedzUsuń