W drogę czas...
Nadeszło lato - można zaryzykować to stwierdzenie...Burzowe i deszczowe dni, nawałnice - może wreszcie mamy za sobą? Temperatury letnie, choć "niebezpieczne" z powodu wzmiankowanych zjawisk, które mogą nas spotkać gdzieś na odludziu. Ryzykujemy, bo tylko to nam pozostaje...Nie wspomniałem w ostatnim czasie o tym, kiedy na chwilę zboczyłem na zarośniętą ścieżkę, którączęsto przemierzałem - to normalka w świecie przyrody. Ale jest też "nowość. Na innej "ścieżce, a raczej dróżce, po której mógłby już przemieścić się wóz drabiniasty, stanęła tablica z napisem: "Uwaga niedźwiedzie>" Przyznam, że ciekawe, choć żadne zaskoczenie. Czyżby misie opanowały tereny, które do tej pory były domeną człowieka? Zawsze mam na uwadze ewentualne spotkanie, choć nie chciał bym tego - po prostu już nie żyję...(?) I wcale nie ukrywam, że boję się tego! Ale wystarczy taką tablicę zostawić gdzieś w tyle za sobą i iść dalej do celu lub bez celu, bo i tak się też zdarza...
Póki co, mam "wylądować" w Komańczy, a co dalej - zobaczy się. Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
Radziłbym Tobie nie chojraczyc, jeśli Ci życie miłe, bo jak sam dobrze wiesz z niedźwiedziami nie ma żartów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNic mnie nie zjadło.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzecież żartowałem, ale tak na serio gdyby coś Ciebie zjadło to Byś mi nie odpowiedział, no nie?
Usuń