Uff....Ale daje....!
Czuję się jak jajo na patelni...Bezruch (pozorny) i ogólne lenistwo. Bo co można robić w takim upale? No fakt! W ostatnim czasie pomagałem zakładać pergole na tarasie domu u kolegi, też w słońcu (masakra)...Nic tylko zanurzyć się w wodzie po same uszy jak hipopotam, od czasu do czasu nawet skryć głowę pod powierzchnią wody. Osobiście upałów nie toleruję, nigdy ich nie lubiłem, chociaż lato to lato, niech inni się cieszą, ale ja niekoniecznie. Dla mnie zima to najlepszy czas....Spowolnienie niemal wszystkiego, równie na blogu, bo trudno nawet wymyślić jakieś konkrety - w końcu sezon ogórkowy. Co do upałów, to własnie radio podało, że tak ma być do 7 lipca. Super, choć można zwariować!
Powodzenia w planach wakacyjnych, dobrej zabawy i wypoczynku życzę.
P o z d r a w i a m.
Leżę sobie, nic nie robię,
jest wesoło - tak ma być,
życie płynie obok mnie,
ja beztrosko leże sobie -
tak ma w lecie być...!
P a p k i n
No faktycznie upał jest nie do spiłowania, piosenka którą zamieściłeś boleśnie mi to przypomniała . .
OdpowiedzUsuń