Wypoczynek po... wypoczynku (?)
Bo wiadomo, jak taki wypoczynek wygląda...Zabłocona odzież przesiąknięta deszczem, którą i tak należało uprać, zregenerować siły nadszarpnięte zwiększonym wysiłkiem. Ale już wszystko jest w normie.
Wszystkim i sobie życzę udanych sobotnio niedzielnych "wyzwań," spokoju i kąpieli w słońcu. Zapraszam na poranną kawę.
Pozdrawiam.
P a p k i n