Bieszczadzkie wieczory...
O czym pisać odpoczywając w naturze?
co mam pisać wsłuchując się w śpiew ptaków?
Leżę sobie spoglądając ku górze
w miejscu, pozbawionym komarów...
Leżę sobie swobodnie bez ruchu,
cisza taka, że aż w uszach "szumi,"
czy ktoś może sobie wyobrazić,
taką idyllę przed nadejściem nocy?
A noc krótka, zaledwie parę godzin
i za chwilę rozjaśni się na wschodzie,
a już słońce króluje na niebie.
I tak leżę na tarasie domowym,
blade światło za oknem w pokoju,
nawet myśli nie chodzą po głowie,
taki spokój, to tylko w Wetlinie...
Miłego i udanego wypoczynku życzę.
Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz