Szukaj na tym blogu

niedziela, 31 grudnia 2023

 

                                               Do siego Roku...

Dziś wieczorem nie wyrwiemy  już kartki z kalendarza, ani nie przekręcimy go na drugą stronę. Ale zdejmiemy  ze ściany cały kalendarz, co uświadomi nam, że rok 2023  definitywnie się zakończył.  Przed nami Nowy Rok 2024. Stajemy przed nim, jakby przed wielką niewiadomą. Co ten rok  mi przyniesie? Jaki on będzie dla mnie....? Rok 2024 jest rokiem przestępnym, a ten zawsze doświadczał mnie przykrościami. Nie jestem przesądny, ale nie pierwszy raz  mi się to sprawdza. Jaki ten rok będzie dla naszej Ojczyzny, dla świata? Czy będę mógł go w ogóle przeżyć?  Każdy człowiek w szczególnym momencie swojego życia zadaje sobie podobne pytania. Pierwszy  dzień Nowego Roku jest tym szczególnym momentem dlatego, że jest to właśnie pierwszy, nowy dzień w nowym Roku... Osobiście mam wiele wątpliwości - już wcześniej sygnalizowałem niczego nie ukrywając. Z tego choćby powodu czytający mnie znają. Człowiek bowiem boi się niepewnej przyszłości, a ta nie wygląda różowo. Zło i niewiadoma to coś, co paraliżuje i stawia przed nami wielką niewiadomą. Ja nie sięgam po jakiekolwiek horoskopy, mnie to potrzebne nie jest. Nie powierzam swojej przyszłości rękom astrologów, numerologów, "jasnowidzącym," którzy coraz bardziej ogłaszają swoje usługi na różnych portalach, czasopismach itp. Bo nie istnieje nawet cień dowodu naukowego na poparcie tych nielogicznych i ateistycznych wymysłów. Jeśli mówię o swoich obawach, to wypływają one z głębi moje serca i tego, co nauczyło mnie życie, czyli przewidywania pewnych zdarzeń....A zatem wszystko co posiadam, moje życie, moje pragnienia oddaję w opiekę Pana Boga. W imię Boże i w świetle  Jego oblicza rozpocznijmy Nowy Rok. Prośmy, aby Jego błogosławieństwo towarzyszyło nam przez cały  ten rok, aby rozpromienił nad nami swe oblicze. 
Niech w nadchodzącym Nowym Roku szczęści się wszystkim moim przyjaciołom, w zdrowiu i nadzieją.
Pozdrawiam.
                                                                      P  a  p  k  i  n

czwartek, 28 grudnia 2023

 

                                        Szanowni Państwo...

Zapewne czarna czcionka z życzeniami Świat Bożego Narodzenia , rzuciła się w oczy każdemu, kto otworzył stronę mojego bloga. Obok pewnych spraw nie można przejść obojętnie, podobnie było w tym przypadku....Bo nie tylko mnie, ale zapewne milionom  ludzi odebrano najpiękniejsze nasze Święta, pogrążając w "ciemności i mroku"  przez zgraję nienawistnych i obcych Polsce ludzi...
Zawsze Polska wolna będzie, my jej nie oddamy,
Skarb Ojczyzny w naszych sercach, najpiękniejsze co mamy.
Nie podzielą nas zaborcy, nie sprzedadzą dranie,
my jak skała biel i czerwień - Polska się ostanie!
                                            **
Ale pośród wielu refleksji, które nawiedzały moją świadomość, pośród tej "ciemnej nocy," jaką przyszło nam przeżywać, jest jedna pozytywna i ciesząca. To prezent, jaki otrzymałem od mojej kochanej wnuczki - prezent w postaci 
książki. Oglądałem film pod tym samym tytułem, ale książka oddaje coś więcej niż ekran telewizora lub kina. Jest w niej głębia  tego ówczesnego życia , które opisuje autorka. Moja wnuczko - bardzo dziękuje...Moja radość jest o tyle większa, że otrzymałem prezent od osoby,  która zawsze była  i jest dla mnie kimś, którą szanuję. Nosiłem ją na rękach od chwili, kiedy ujrzała ten świat i przez wszystkie lata staram się ją wspierać na tyle, ile mogę i potrafię. Dziś to już piękna, młoda kobietka i dziękuję Panu Bogu, że mogłem doczekać tych chwil i czasu, gdy mogę cieszyć się wnuczką na codzień... Jeszcze jedna znamienna informacja. W ciągu zaledwie jednego dnia, oglądalność mojego bloga wzrosła o tysiąc osób. Jestem tym faktem bardzo mile zaskoczony. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili. 
Pozdrawiam wszystkich moich przyjaciół i znajomych, również tych z bloga.

                                                                              P   a   p   k   i   n




                                              

niedziela, 24 grudnia 2023

 

Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał...

Przyjaciołom i sympatykom mojego bloga życzę przede wszystkim spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam.
                                                                                    P  a  p  k  i  n

wtorek, 19 grudnia 2023

 

                                   Boże Narodzenie nadchodzi...

Czekamy na nie cały rok, kiedy się zbliżają - sprzątamy, przygotowujemy posiłki. Prócz tych wigilijnych, zawsze mam przygotowane posiłki na cały okres świat, aby specjalnie nie stać przy kuchni. Wystarczy sięgnąć do lodówki, podgrzać i...gotowe. Choinkę zawsze przyodziewam  dekoracjami w dzień wigilijny - to tradycja wyniesiona z domu. Zawsze znajdę czas na jej  przystrojenie. Widuję pięknie świecące choinki w dużych sklepach, one przyciągają wzrok, radują, przypominają o nadchodzącym, radosnym czasie. Domowa choinka może nie jest zbyt duża, ale zawsze swoja, udekorowana według własnego pomysłu...Wigilia - rodzinna urządzana  przed laty była najwspanialszym czasem w okresie całych świąt oraz Nowego Roku. Nadchodzące Święta na pewno przeżyję (taka mam nadzieję) w sposób tradycyjny, mając w myślach wszystkich tych, których nie ma już pośród nas,
ale żyją oni w naszych sercach. A ponieważ Święta już za  za kilka dni, czynię ostatnie przygotowania polegające na spacerach po sklepach, głównie na  podziwianiu świątecznych dekoracji, w zasadzie u mnie wszystko już gotowe. Karp wigilijny mam do odbioru w sobotę rano, zdążę go przygotować, cała reszta oczekuje konsumpcji...
Życzę udanych przygotowań do Świat w spokoju i radości .
Pozdrawiam.
                                                                      P  a  p  k  i  n


sobota, 16 grudnia 2023

 

                                 Jutro III Niedziele  Adwentu...

        "Gaudete in Domino semper. Iterum dico."  Radujcie się zawsze z Panem.
Życzę udanych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam.
                                                               P   a   p   k   i   n

środa, 13 grudnia 2023

                    "...A nadzieja znów wstąpi w nas, nieobecnych 

                                          pojawią się cienie..." 

                          
Czas Bożego Narodzenia w szczególności niesie  wiele wspomnień, te które przypominają nam wszystkich tych, którzy dzielili  z nami  radości i smutki.
Wspominamy osoby, które odeszły i nie ma ich pośród nas...Boże Narodzenie w wyjątkowy sposób nam ich przypomina...Staram się pamiętać o nich każdego dnia, ale w tym czasie szczególnie stają się obecnością w moim życiu.  Oni są, siedzą wokół stołu wigilijnego. Widzę ich, każdą postać z osobna. Widzę ich twarze, uśmiech, słyszę każdą rozmowę, poszczególne słowa wypowiadane. Dzielenie się opłatkiem, życzenia, śpiew kolęd, opowieści Dziadka, który przywoływał tradycje ze swojego dzieciństwa. One głęboko utkwiły w mojej pamięci...A potem była Pasterka i kulig z zaprzęgiem i pochodniami...i tak do późnej nocy. A jeszcze później następowała wielka cisza i błogi sen...Widzę i słyszę ich wszystkich tak, jakby  byli fizycznie obecni. Tą refleksją dzielę się dzisiaj ze wszystkimi, choć każdy z nas ma swoje wspomnienia i refleksje. Jaka szkoda, że nie mogę przekazać swoim bliskim (?) tego, co tkwi we mnie głęboko, w czeluściach, w zakamarkach mojej duszy. Jakże mało dziś zainteresowanych tym, co mógłbym przekazać. Kiedy mam okazję usiąść przy stole wigilijnym ze wszystkimi, "dzisiejszych tradycji"," jakże odmiennych, daleko oderwanych od mojej rzeczywistości, ogarnia mnie smutek. I niby jestem obecny, ale myślami gdzieś daleko stąd, w moim świecie, jakże innym od dzisiejszego. Akceptuję obecne tradycje, które nie są moimi, bo inaczej być nie może. Nie zapuszczam się w szczegóły, bo zapewne nie warto. Niech każdy  ma to swoje "dzisiejsze," takie jakie ono jest...A co do mnie - w moim życiu, w moim otoczeniu są wszyscy Ci, których tak bardzo mi brakuje, zwłaszcza w tym czasie...
Życzę pogody ducha. Pozdrawiam.
                                                                                P  a  p  k  i  n
 



sobota, 9 grudnia 2023


                                                     II Niedziela Adwentu....

zachęca nas, wręcz nakazuje nam, abyśmy  nawrócili się...Różne są definicje na określenie procesu nawracania się: - zmiana dotychczasowego postępowania, odwrócenie się od zła, zawrócenie ze złej drogi. Jednoznaczne zdefiniowanie nawrócenia się jest trudne. Osobiście uważam (to moje prywatne stwierdzenie), że nawrócić się oznacza - przerazić się!  Najistotniejsze elementy  charakteryzujące nawrócenie  to przerażenie się  prawdą o sobie samym i ucieczka od tego do miejsca, w którym poczujemy się bezpiecznie...Trudne to przemyślenie, ale możliwe. Nie zamierzam definiować przykładów, bo ani to miejsce na tego rodzaju analizy (wzmiankuję tylko) i każdy kto tego chce, może sam  przeanalizować wszystkie swoje "za i przeciw..."  A więc przeraź się i ucieknij jak najdalej od takiego postępowania. Abyś stał się szczęśliwym i tym szczęściem  obdarzył innych....
Takiego więc przerażenia prawdą o sobie samym i ucieczki od takiego postępowania, które prowadzi  przecież do szczęścia - sobie i państwu życzę. Szczególnie w przededniu najbardziej rodzinnych świąt - Świąt Bożego Narodzenia.
Pozdrawiam.
 
                                                       P  a  p  k  i  n  
                                                     


wtorek, 5 grudnia 2023

                                      

                              Takie sobie przy...sprzątaniu...

Życie czasem może nas zaskakiwać, płatać figle, zakręcić, zmienić tym samym wcześniej wytyczony cel...Własnie coś takiego mnie spotkało i nie wiem, jak mogło do tego dojść - złamałem...miotłę. Muszę więc odwiedzić sklep i dokupić zepsuty trzonek...To zdarzenie zmotywowało mnie do tego stopnia, że chcąc, nie chcąc, zmuszony jestem do wyjścia z domu, czego wcześniej nie planowałem. Wczoraj jednak za głowę się chwyciłem, kiedy na jednym ze straganów (dobrze, że okresowym) przy Chacie Polskiej ktoś wycenił sobie kwotę 30 złotych za kilogram karpia. Raz, że moim zdanie, to za wcześnie kupować teraz, czyli wczoraj, a nawet dziś, ale ta cena powala z nóg. Rozumiem, że hodowla kosztuje, ale do licha, czy to aby nie jakieś zdzierstwo....? Jestem sobą, jak zawsze twierdzę, żyję w zgodzie ze samym sobą, ze swoim sumieniem, ale taka cena, na którą wczoraj się natknąłem, po prostu mnie bulwersuje. Myślę, ze to nie zaburzy mojego odbicia w lustrze, w które chcę spojrzeć zanim wybiorę się do sklepu po ten nieszczęsny trzonek. Jak to życie potrafi nas zaskoczyć...!?
Pozdrawiam życząc udanego sprzątania.
                                                                    P  a  p  k  i  n 



sobota, 2 grudnia 2023


                                            Jutro I Niedziela Adwentu...

Rozpoczyna się Adwent - czas duchowego przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Ludzie, którzy są wierzący korzystają  z Adwentu i mocno go przeżywają. Jest to dla nich czas szczególnego spotkania z Bogiem i uświadomieniu sobie dwóch ważnych rzeczy:  Z jednej strony oczekujemy  Świąt Bożego Narodzenia, z drugiej  powtórnego przyjścia Chrystusa. Istotą Adwentu jest zwrócenie uwagi na proroctwa Starego i Nowego Testamentu, które go dotyczą.
Człowiek w życiu swoim zawsze na coś lub kogoś  czeka. Oczekiwanie jest nierozerwalnie związane z naszym życiem. Czas Adwentu - ziemia chwycona mrozem. Mgła, chłodne powietrze, nagie korony drzew przyprószone śniegiem - zimno. Ludzie poruszający się  jak we śnie. Może na to wszystko patrzymy  jakby z oddali. Jesteśmy nieobecni, smutni, samotni. Może nie odczuwamy wiary,  nadziei czy miłości. Nie czujemy ludzi i tego co nas otacza w danej chwili... Adwent to czas słuchania głosu swojego sumienia i pozytywnego reagowania na ten głos czynem i całym sobą. To czas, kiedy robimy porządek w  "stajence" swojego serca, aby Dzieciątko Jezus mogło się tam położyć i dobrze czuć.
I tego wszystkiego  wszystkim życzę. Pozdrawiam.
                                                                                         P  a  p  k  i  n