Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 czerwca 2024

                                          Znowu w domu...

Wróciłem dziwnie zmęczony, może dużą ilością kilometrów przemierzonych po mieście. Bo miasto meczy zwłaszcza to, o którym mało się wie i go nie zna jak trzeba. Starałem się być przygotowanym do takich wyjazdów, ale zawsze wkradają się jakieś nieścisłości. W jednym przypadku musiałem poprosić o wskazówkę napotkaną panią policjantkę.
Praktycznie załatwiłem to co miałem do załatwienia, choć nie do końca. Brakło mi kontaktu z osobą, od której miałem nadzieję otrzymania stosownej informacji, na której bardzo mi zależało. Okazało się bowiem, że osoba ta poszła sobie na spacer, który według  jej sąsiadki, zawsze o tej porze (około południa), a trwa około dwóch, trzech godzin. 
Ze względu na ograniczony czas i dojazdu do Wrocławia skąd udawałem się do domu, zmuszony byłem zrezygnować ze spotkania. Informacje mnie interesujące będę musiał zdobyć już tu na miejscu, ale to troszkę potrwa. Tak więc zadanie wypełnione, mogę je przekazać osobie zainteresowanej, czyli do DPS-u w Sośnicy.
Pozdrawiam życząc udanego tygodnia.
                                                                                        P  a  p  k  i  n


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz