W ą t p l i w o ś c i...
Zastanawiam się, co takiego mam w sobie, że ciągle ponoszę konsekwencje swojego zachowania. Taki niespokojny duch ze mnie, który "nerwowo" reaguje na zdarzenia dziejące się tuż obok lub w "dalekim" świecie. Co za niepoprawna dusza, która by nie żyła, gdyby komuś nie przygadała lub zareagowała w sposób, jak to się określa - "niestandardowy." To słowo wprost mnie oburza, bo co to jest "standart" w wykonaniu Facebooka? Dzisiaj rano miałem problem, aby otworzyć stronę tego portalu. Od razu pomyślałem, że jakaś lewacka ręka odcisnęła swoje piętno na moja osobę, do mojej wolności, co też okazało się prawdą....Zapewne nowa miotła polskiej edycji Fb - niejaka Agnieszka Kosik chce się przypodobać swoim mocodawcom, a może tym sposobem pokazuje, kto tu rządzi? (zrobiła pac w moją głowę). Ale stało się - jestem uziemiony na cały miesiąc, czyli do 21 września (w moim przypadku to standart). A ja poszukuję definicji tego słowa, gdyż w czerwcu pozbawiono mnie "przyjemności" bycia w społeczeństwie za to tylko, że pod zdjęciem pana Rabieja i Biedronia pod tęczowym parasolem umieściłem taki oto wpis: "Kiedyś była popularna piosenka śpiewana na każdym kroku bez uszczerbku na czyimkolwiek honorze - "Teściowo, ty stary rowerze, tylko pedałów ci brak...." Treść tej piosenko można znaleźć w Internecie" No i pac mnie po głowie na 30 dni z dopiskiem, że nie odpowiada to naszym standardom... A teraz znowu - tym razem za "rasizm," bo tylko tak to mogę wytłumaczyć, gdy pod zdjęciem nowo otwartego Kebabu w Warszawie ustawiła się pokaźna kolejka, jakby nic w domu nie potrafili zjeść. Treść mojego wpisu był następujący: "Pogonić to tureckie nasienie..." Fb jest bardzo standardowy, dbający o kulturę i wszystko, co mu pasuje, czyli lewackie wpisy obrażające rząd i partie rządzącą - w takich przypadkach cisza, nawet ręce zacierają, ja natomiast i inni mi podobni jesteśmy niestandardowi...A co do mnie - czy na prawdę ten facet (ja), nie może powstrzymać się od "głaskania" światowych standardów i zaraz musi te swoje przysłowiowe "trzy grosze" wtrącić? Tak, czy owak prawda boli, bo turecki kebab jest nam niepotrzebny, a jest tego multum wszędzie (mamy swoją kulturę i menu nie gorsze od innych, obyczaje w tym konsumenckie). Mój kraj od zarania dziejów jest krajem chrześcijańskim, polską kuchnią i przynajmniej ja nie życzę sobie żadnych tęczowych parad i obnoszenia się po ulicach gejów trzymających się za pośladki (dupę) w miejscach publicznych. To samo dotyczy tego niewiadomego pochodzenia mięsiwa, które serwują nam kebaby. Nie godzę się, aby ktoś groził mi palcem, że za to, czy tamto zostanę zablokowany na społecznościowym portalu tylko dlatego, że "rządzi" nim lewacki klan z piekła rodem i tylko dlatego, że nie godzę się na zjawiska wyżej opisane. Czy rzeczywiście jestem takim "arogantem" i nie nadaję się do życia w cywilizowanym świecie? A może lepiej byłoby zamieszkać pośród zwierząt, bo tylko tam czułbym się dowartościowany...? Każdego dnia docierają do mnie informacje i żale od innych uczestników Fb, ze są notorycznie blokowani i w żaden sposób nie są w stanie przeskoczyć tego nagminnego zjawiska. Nie jestem więc sam w tym zwariowanym świecie Facebooka, którym w Polsce kierują ludzie - na pewno nie Polacy. Pozdrawiam wszystkich poszkodowanych przez ten portal.P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz