Triduum Paschalne...
"Weź swój krzyż i chodź za mną..." Można snuć teorii wiele, ale ja wiem i wierzę w to, co było kiedyś za moich młodych lat, te przepowiednie, o których snuła opowieści moja Babcia...Jakoś dziwnym trafem wszystko się sprawdza. Nie będę wchodził w szczegóły, niech każdy sam odpowie sobie na pytania, które go "dręczą." Od dzisiejszego Wielkiego Czwartku rozpoczyna się Triduum Paschalne, które potrwa do Wielkiej Soboty i do Zmartwychwstania Pańskiego. Przeżyjmy ten czas godnie w swoim sercu, w zaciszu domowym, w skupieniu, w czasie tej pandemii - dżumy XXI wieku. Ja mam jeszcze inne zmartwienia, które muszę w jakiś sposób pokonać - nawrót choroby brata (aktualnie od poniedziałku jest w szpitalu), a sprawa jest poważna. Po drodze mamy dziesiątą rocznice smoleńskiej tragedii przypadającej jutro w Wielki Piątek...a z jedną z ofiar tej tragedii byłem w koleżeństwie.Wszystkie te sprawy polecam Panu Bogu, bo też wszystkie nasze sprawy są w Jego gestii. Życzę spokojnego przeżywania nadchodzących dni...P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz