Szukaj na tym blogu

środa, 25 maja 2022

 
              Jesteśmy jeszcze Polską, czy już Ukrainą...?

Rzadko podejmuję tematy, których nie lubię ponieważ spotykamy je na każdym kroku w życiu codziennym. Podjąłem temat ze wzgledu na to co dzieje się wokół nas, spotykając się z arogancją i niesubordynacją ze strony osób pochodzenia ukraińskiego. W sobotę otrzymałem zdjęcie z województwa Wielkopolskiego, gdzie przed urzędem państwowym wisi flaga ukraińska, polskiej nie uświadczysz. Ale to nie jedyny przykład....Sklep Biedronka zorganizował akcję wsparcia dla uchodźców rozdając bony wartości dwóch tysięcy złotych - kolejka była astronomiczna (wyłacznie dla uchodźców. Zatrudnione panie z Ukrainy traktują pracę w tym markecie jako łatwy zarobek za nierobienie niczego. Zamiast pracować, przesiadują na papierosku, a na wezwanie kierowniczki straszą poskarżeniem się do Wojewody, który rzekomo je zatrudnił. Nie godzą się na pracę ustaloną w grafiku pracy sklepu. Biuorą notorycznie wolne dni powodując zamieszanie i zakłócanie pracy tej placówki. Wszędzie ich pełno, w autobusach, wrzeszcząc i wyzywając Polaków uważając, że nikt z nas nie zna ich języka, wyzywając Polaków od rasistów....Jeszcze nie tak dawno pytanie zadane w tytule nie miało większego znaczenia. Euforia spowodowana spontaniczną pomocą uchodźcą, odwracała uwagę tego, co kryje się w dalszej perspektywie  tych zachowań. Pisałem takie oto słowa odpowiadając tym, którzy już wtedy psioczyli i dostrzegali problemy związane, choćby z naszą historią: - "Obyś nigdy nie musiał podróżować po obcym kraju (nie znając języka), za darmo, trzymając w rękach cały swój dobytek. Obyś nigdy nie musiał mieszkać za darmow nie swoim mieszkaniu, bo z Twojego zostały ruiny. Obyś nigdy nie musiał za darmo dostawać ubrań, bo uciekając przed bombardowaniem, nie miałeś czasu , by je spakować...." I jeszcze jedno: - "Czy mając dach nad głową, spokój, zdrowie, rodzinę w komplecie (?), przywileje i samarytanizm obcych Ci ludzi, potrafisz to docenieć? W ułamku sekundy można wszystko stracić i być zdanym na zupełnie obcych ludzi..." To tylko fragment moich słów pisanych nie tak dawno. Ale - i tu jest pewien "problem," chwila zadumy, refleksji i licho wie czego jeszcze. Bo jak mam rozumieć słowa pana Prezydenta, że pomiędzy naszymi krajami nie ma historii? Nie panie Prezydencie, nie zgadzam się ze słowami przez pana wypowiadanymi, że to nie są uchodźcy lecz "goście." To są uchodźcy i nikt tego nie zmieni. Dostają wszystko, zostali zrównani z Polakami mieszkającymi we własnym kraju - wszystkie świadczenia, darmowe przejazdy, pracę, której nie szanują i wiele innych. Tak, pomagać należy, ale bez przesady. Proszę pokazać mi, który z krajów Europejskich w takim stopniu zdobył się na pomóc potrzebującym uchodźcom jak Polska? Czy nasi oficjele nie za bardzo wychodzą przed szereg? Zachowanie tychże oficjeli zaczyna wzbudzać lęk i niepewność. Budżet państwa nie jest z gumy - troszkę rozwagi i rozsądku panowie: Premierze i Prezydencie, opamiętajcie się póki jeszcze nie jest za późno! 
Osobiście gnębi mnie jeszcze sprawa, o której często wspominam, również na blogu - to właśnie ta historia, o której pan Prezydent powiedział, że jej nie ma. A historia, to sprawa fundamentalna nawet teraz, kiedy uchodźcy (może nie wszyscy) stawiają się ponad Polakami w ich własnym kraju, Tak czują i mówią sami Polacy. Prywatnie mam własne przemyślenia wywodzące się z przekazu i rozmów w rodzinie. Jestem jednym z tych, którego polowa rodziny została w bestialsko zamordowana i do dziś nie może doliczyć się około stu osób. Wielu ludzi - naszych rodaków, a którzy już odeszli wypłakało swoje oczy nie doczekawszy się prawdy o tej tragedii...Dziś z całą pewnością spotkali się w Niebieskiej Krainie z tymi, których kosci bieleją gdzieś w okolicach Sarn, Równego, Krzemieńca, Horochowa, Łucka, Rohatyna, czy Rawy Ruskiej....Jestem za pomocą uchodźcom - nie gościom i tym, którzy tej pomocy potrzebują, chodź tam Na Ukrainie, nawet na lini frontu łopoczą flagi czarno-czerwone - wiadomo czyje. Strona ukraińska musi wreszcie to załatwić przed kolejną rocznicą Pogromu Wołyńskiego przypadającego 11 lipca raz na zawsze, jeśli chce , aby ta historia została w ludzki sposób załatwiona. Aby umożliwić nową erę w stosunkach polsko - ukraińskich....

                                                 P   a   p   k   i   n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz