No tak, to teraz wiem czemu Cię nie widzę na moim blogu... Powody są dwa: pierwszy to taki że pojechałeś sobie do Krakowa a drugi to taki, że prawdopodobnie nie masz przeglądarki Google Chrome. Pozdrawiam
Nie ważne z którego krańca Polski piszę, to nie zmienia faktu, że na Twojego bloga dostać się nie mogę. Pozdrawiam
Chmm, to tak się rzeczy mają, rozumiem teraz czemu nikt mnie nie odwiedza... :( Pozdrawiam.
No tak, to teraz wiem czemu Cię nie widzę na moim blogu... Powody są dwa: pierwszy to taki że pojechałeś sobie do Krakowa a drugi to taki, że prawdopodobnie nie masz przeglądarki Google Chrome. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ważne z którego krańca Polski piszę, to nie zmienia faktu, że na Twojego bloga dostać się nie mogę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChmm, to tak się rzeczy mają, rozumiem teraz czemu nikt mnie nie odwiedza... :( Pozdrawiam.
Usuń