Najpiękniejszy czas oczekiwania -
Adwent...
Tak to już jest, że nikt z nas nie lubi czekać - no - chyba, że spodziewamy się niecodziennego gościa, przyjaciela, kogoś bliskiego, któremu już niebawem uściśniemy dłoń po wielu latach rozłąki. Rośnie w nas podniecenie, trudno nam doczekać się tej chwili...A d w e n t - odkąd pamiętam, był dla mnie tym własnie okresem, na który czekałem z wielkim zniecierpliwieniem, a kiedy już nadszedł, pragnąłem aby nigdy się nie skończył.Od dziecka czas rorat był czymś tak pięknym i doniosłym, że nawet prezenty pod choinką, o których marzyłem jak każde dziecko, były jakby nieco dalej, jakby w cieniu tego adwentowego oczekiwania...I oto jest - nadchodzi...Już niedziela 2 grudnia, to pierwsza niedziela Adwentu 2018 roku...
"Oto Pan Bóg przyjdzie,
z rzeszą świętych k` nam przybędzie,
wielka światłość w dzień ów będzie,
Alleluja, Alleluja..."
to nie jest czas umartwień, ale porządkowanie naszych sumień.
**
Życzę udanego weekendu i przeżywania nadchodzącego Adwentu - pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz