Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 września 2021

 


                         B a r w y   j e s i e n i....

Jesień za moim oknem skrzydła rozpościera, zal za utraconym latem, żałość w gardle ściska...Jesień o tej porze szkicować zaczyna kolorowe obrazy. Szarym odcieniem skrzydeł podniebnej melancholii odbiera siłę, determinację wiosennego przebiśniegowania...
Obrazy ludzkiej pracy, by trzymać się w pionie i myśleć, że warto czekać na kolejne jutro. Pośród zaginionych rumieńców na wietrze opadłych wzruszeń, smutnych oczu, ostatnim liściem zawstydzonego drzewa, przed siebie idę, pocieszam się i trzymam jesień za rękę...
Tak, tak - czas ucieka i jesień nas goni, choć podobno jeszcze lato. 
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia.
                                
                                                                P  a  p  k  i  n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz