Szukaj na tym blogu

sobota, 20 kwietnia 2024

                                        Brak mi weny do wszystkiego...

Minął tydzień, a nic szczególnego do głowy mi nie przyszło, żaden temat do poruszenia. Może nawet dobrze, przynajmniej moja makówka nieco  odetchnęła od  codzienności...?  Ale mam wiadomość dla tych , którzy podobnie do mnie, przemierzają kilometry w poszukiwaniu czegoś, czego trudno określić, być może niczego?  Co mogę powiedzieć o moich butach?  Chyba tylko to:
"To najlepsze w świecie moje buty,
były ładne, mocne i...podkute...!
Ile razy wędrowały,
na mych nogach przemierzały - 
świat niemały.
Teraz są na emeryturze,
stoją w szafie, a w niej kurze - 
i nie czyszczę butów starych,
na pamiątkę pozostałych..."
Taki jest los starych i zużytych rzeczy. Jak je długo będę przechowywał - nie wiem, ale dobrze mi się przysłużyły. A skoro brak mi pomysłu na dzisiejszą notkę, niech pozostanie właśnie ta.
Życzę udanych wojaży i zdrowego wypoczynku. Pozdrawiam.
                                                                                        P   a   p   k   i   n  
 


2 komentarze:

  1. Drogi Papkinie, otóż nie mogę komentować Twoich postów z powodu tego że krój i wielkość czcionki nie wspomnę o kolorze czcionki są nie do odczytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorry, nie rozumiem. Wszyscy odczytują i wszystko jest widoczne, a Ty nie możesz? na czym więc to polega? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń