Stara znajomość...
Mam kolegę jeszcze z lat dziecięcych i młodzieńczych. Mieszkaliśmy w czynszówce wybudowanej przez ojca ówczesnego gospodarza w roku 1862 roku, a sklepienie klatki schodowej wieńczyło malowidło orła białego w koronie na biało czerwonym tle....Wspominałem o tym miejscu, związanym z moim dzieciństwem. Stosunkowo nie tak dawno dowiedziałem się, że kolega ten przebywa w Domu Pomocy Społecznej w Sośnicy koło Przemyśla. Nasze drogi rozeszły się w roku 1964 i do tej pory kontaktów nie utrzymywaliśmy poza sporadycznymi. Lepsze kontakty z nim miał mój niedawno zmarły brat, a łączyła ich wspólna pasja i zainteresowanie starociami. Wiem też od mojego brata, że w DPS-e umieściła go jego siostra zamieszkała w okolicach Wrocławia. Postanowiłem, że skopiuję dla niego fragmenty z mojego pamiętnika, gdzie opisałem swoje wspomnienia z tamtego okresu i miejsca naszego wspólnego zamieszkania na tak zwanej "Serwówce." Jest to wynikiem naszych rozmów. Ciekawi mnie, jaka będzie jego reakcja, gdyż wiele wątków w tych opisach dotyczy także jego osoby i rodziny - tej wielkiej rodziny rodzin zamieszkałych w tej starej czynszówce zwanej "Serwówką," wywodzącą się od nazwiska jej gospodarza. Sam budynek został rozebrany w roku 1986.
Życzę pogody ducha i wypoczynku w wolnych dniach. Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz