Szukaj na tym blogu

wtorek, 30 lipca 2019

                                           Ja...(?)

Odwieczne pytanie o...pełnoletność. Takie pytanie zadano mi ostatnio na Fb, który kolejny raz zablokował mnie na miesiąc...Dla jednych aż nadto dojrzały, dla innych dziecinny (takie odnoszę wrażenie) - wszystko w zależności od sytuacji. I właśnie to wahanie najbardziej denerwuje..."Facet o niezbyt bystrym spojrzeniu" - jak powiadają złośliwcy, bo tak im się wydaje. Niemniej jednak z ukrytą bystrością, z niebieskimi oczami w głowie, dziś nieco zamglonymi, ale nadal szeroko otwartymi. Szczupły (zawsze taki był), noszący przy sobie kartkę papieru i choćby ołówek, aby notować myśli, które targają jego umysłem. Gość na dwóch nogach, mocno na nich stojący, niosących go przez ten częstokroć nieprzyjazny świat, w odosobnieniu, w wielu przypadkach na własne życzenie. Facet, którego twarz nabiera wyrazu na miarę potrzeb danej chwili, posiadający wrażliwe serce ukryte gdzieś pod koszulą...Emeryt od pewnego czasu, nie wiedzący i nie czujący wszystkiego co powinien, ale z zapałem, zdobywający zaległą wiedzę, żyjący przeszłością z racji zajmowania się Genealogią, pełen wiary i nadziei, choć mający (czasami) słabe chwile tak jak dziś...Zakochany w przyrodzie i z sercem,  czasem "zatrzaśniętym" o ile znajdzie się w sytuacji podbramkowej...Kocha polski język i Polskość, wierny słowom, choć niekoniecznie wierzy w to, że słowem można zmienić świat. Buntownik gardzący obłudą i kłamstwem chodzący własnymi ścieżkami. Cieszy się tym co ma i nie martwi się tym co może stracić. Dla niego każdy dzień niesie jakieś niespodzianki i to jest piękne, jakże zaskakujące. Odkrywa siebie każdego dnia, gdyż każdy dzień jest dla niego inny. Idzie drogą, którą chce przejść do końca swoich dni. Acha...i jeszcze jedno - jest szczęśliwy...!
Pozdrawiam

                                                                    P  a  p  k  i  n     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz