W i e l k i T y d z i e ń
Mamy Wielki Tydzień poprzedzający Wielkanoc. Jak ten czas ucieka - dopiero grały fanfary świąt Bożego Narodzenia, a już mamy zmianę nastroju -powagi, aż wreszcie radości...Ale do tego jeszcze trochę czasu. Musimy zmierzyć się z czymś, czego zwykły śmiertelnik nie jest w stanie pojąć, a co dopiero doświadczyć fizycznie - z męką Pańską i śmiercią, a wcześniej z poniżeniem.
Zbawienie przyszło przez krzyż i jeśli mamy iść tą drogą, to musimy zmierzyć się ze swoimi słabościami. Jesteśmy tylko ludźmi, którym wpisane jest być grzesznymi poprzez grzech pierworodny pierwszych ludzi...To Ten, który rozłożył swoje ramiona na drzewie krzyża, niesie nam zbawienie. Przeżyjmy ten czas godnie, abyśmy z czystym sumieniem mogli z radością zaśpiewać - "Alleluja - Chrystus żyje!" Cieszyć się radością zbawienia. Życzę refleksji i zadumy nad kruchością człowieka. "Jeżeli chcesz mnie naśladować, to weź swój krzyż na każdy dzień i chodź ze mną zbawiać świat, w kolejny już wiek..."
Serdecznie pozdrawiam.
P a p k i n
Wiesz, są ludzie, którzy taki krzyż noszą na swoich barkach całe swoje życie...
OdpowiedzUsuń