Sobota - 24 marca....
Dzisiaj dzień...."bezpłciowy," czyli nijaki (?) Troszkę pomarudzę, bo nic innego nie mam do roboty... Jak to dobrze, że mamy ciekawych polityków, nie tylko z najwyższego szczebla - zawsze można się pośmiać! Pomijam fakt udziału co niektórych we wczorajszych marszach "czarnych wdów" - temu tematowi nie warto poświęcać czasu, chyba, że...kiedyś. Do tych z sejmu już się każdy przyzwyczaił i niczego poważnego się nie spodziewa. Ale są niedoceniane "jaskółki" nawet w radach miast, gmin, czy powiatu. Mam nadzieję, że zrobią karierę i awansują do parlamentu. No choćby jeden taki oburzył się wczoraj, że za nieco ponad cztery miesiące będzie 608 rocznica bitwy pod Grunwaldem i jednocześnie w tych samych dniach planowany jest europejski przemarsz mniejszości seksualnych. Tragedia - powiadam Wam...Ogólnie wiadomo, że Ulryk von Jungingen nie był gejem, więc nie można łączyć tych dwóch okazji. Co prawda - bitwa była na polu pod Grunwaldem, a parada gejów ma być w stolicy, ale to przecież szczegół. Radni nie muszą dokładnie znać mapy Polski ani geografii - nie ma takiego obowiązku. Za to pewno doskonale szanują przepisy o zachowaniu ciszy w lesie, bo własnie do lasu proponuję przeniesienie przemarszu gejów i lesbijek. Chodzą wredne plotki, że w leśnej atmosferze, na świeżym powietrzu, wśród świergotu ptaków i biegających wiewiórek, jest większa szansa, że gejom się przestawi w głowach na dobre tory i zaczną się oglądać za panienkami, wdowami i całą kobiecą resztą płci przeciwnej. Oby tylko nie natrafili na "czarne wdowy." którym już całkiem p....ło się w głowach, czego mieliśmy dowód wczorajszego dnia.... A może nawet którąś będą mogli podglądać podczas kąpieli w...strumyku przez dziurkę od...sęka...? Kilka razy w życiu myślałem o zostawieniu miasta i tego wszystkiego w dalekim poważaniu i uciec w diabły gdzieś daleko - pytanie tylko gdzie? Teraz w sile wieku już mam pewność, że chcę dożyć swoich dni ostatecznych w...Polsce. Mimo wszystko nie ma na świecie drugiego tak wesołego kraju, jak nasz i...polityków, którzy są zabawniejsi niż kabaret.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz