Szukaj na tym blogu

sobota, 21 marca 2020

                 Rozważania na czasie...

Jeśli ktoś zada sobie trud wejścia na bloga mojego kolegi i przyjaciela - Bartka - picasso0508.blogspot.com "okiem niepełnosprawnego, może zapoznać się z postem zamieszczonym w ostatnich dniach zatytułowanym "Jak powstał Ziemski Księżyc." Miałem pewien problem, aby skomentować ów ciekawy punkt widzenia na otaczający nas wszechświat. Dokonałem wpisu "referując" jego treść...Jak nadmieniłem, w swoim rozumieniu tematu, posuwając się dalej w rozważaniu, gdzie w tym wielkim wszechświecie moglibyśmy być i co jest dalej tam, gdzie nie sięga ludzka możliwość. Temat ten podejmuję tu u siebie ze względu na większe możliwości jego rozszerzenia i mój punkt widzenia zaznaczając, że są to tylko rozważania, czyli to co podpowiada człowiekowi jego umysł, wiara (w moim przypadku głęboka). Oczywiście - nie wszyscy zaraz muszą akceptować i godzić się z moim punktem widzenia. Uważam bowiem, że niezależnie od indywidualnego podejścia do zagadnienia, własnie teraz, w tych trudnych dla nas czasach, warto zastanowić się nad marnością i nicością życia człowieka, który wraz z nadchodzącą wiosną budzi się do życia jako, że dziś jest pierwszy dzień wiosny...! Pytanie o życie po śmierci nurtuje człowieka niemal od wieków. Jedni wierzą w reinkarnację, inni w wędrówkę ludzkiej duszy do Nieba, jeszcze inni twierdzą, że po człowieku nic nie zostaje. A ja wierzę w to, czego uczy moja religia - wierzę w Boga i życie w tamtejszym świecie. W kontekście posta mojego kolegi, należało by zastanowić się, gdzie jest to Niebo, gdzie ten świat, ten Raj, o którym cały czas mówimy. Kosmiczna przestrzeń, ten wszechświat, jego ogrom podpowiada, czy aby nie jest gdzieś tam daleko, gdzie nie sięga ludzka myśl...?
Istnieje też teoria, że dusza dopiero po dwóch godzinach od ostatniego tchnienia opuszcza ciało ludzkie i udaje się w drogę. Ale co się dzieje z duszą dalej? Tu wiele do powiedzenia maja (?) Ci, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Niemal wszyscy widzą światło, do którego podążają długim tunelem, aby za chwilę "ktoś" ich zatrzymał, kazał wracać na Ziemię, by naprawili błędy. To światło, to miłość Boga, a tunel to własnie ten nieprzebyty wszechświat, który trzeba pokonać...Jednak co naprawdę dzieje się z "nami" (tylko duszą), bo my pozostajemy tutaj na ziemskim padole przemieniać się w proch i nicość. O tym co się z nami dziać będzie po śmierci, dowiemy się prawdopodobnie dopiero wówczas, kiedy sami jej doświadczymy...Co ma więc wspólnego to co tu piszę z tym co umieścił w swoim poście wspomniany kolega? Zapewne nic, gdyż zbyt daleko wybiegłem od jego toku myślenia, choć podejrzewam, że i taka myśl go nurtowała. Wiemy, że wraz z planetą Ziemia krążymy w przestrzeni kosmicznej, w wszechświecie tak wielkim, ogromnym na niespotykaną skalę, oddaleni od innych planet milionami lat świetlnych, a może nawet więcej? Jak zaznaczyłem, nie posiadam zbyt wielu danych dotyczących naszego satelity jakim jest Księżyc, ale już to podsuwa nam wiele wątków tematycznych w tej dziedzinie. To skłania też do zastanowienia się, gdzie jest ten Raj, ten świat tak inny, wspaniały, wolny od kataklizmów, chorób takich jak teraz nas dotykają, gdzie panuje miłość i uwielbienie Boga? On jest, być może gdzieś tam, gdzie nie sięga ludzka myśl, gdzie wzrok nie sięga, gdzie wszystko jest inne, choć być może w jakimś sensie - podobne. Może nie potrafimy sobie uświadomić, jak blisko jesteśmy, nie mniej oddzieleni czymś niewidzialnym tak, jak niewidzialni staniemy się po śmierci...
Wiosna budzi nasze zmysły, choć w obliczu pandemii wszystko jest inne, nawet te kwiaty, które już wygrzewają się w promieniach wiosennego słonka. Ale wiem też, że świat nie będzie już takim, jakim był przed tą zarazą XXI wieku. Coś się zmieni, bo taka jest kolej życia. Pozostaje pytanie, czy ludzie się zmienią na lepsze...? Kosmos, to bezkresna przestrzeń, która oddziela nas od tego lepszego świata...
Życzę zdrowia i refleksji. Pozdrawiam.

                                            P  a  p  k  i  n

3 komentarze:

  1. Rzeczywiście, temat mój rozszerzyłeś i poniekąd podsunąłeś mi temat do następnego posta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. To będziemy wzajemnie się uzupełniali. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń