Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 16 marca 2020

              Nauczyłem się pisać i czytać z...

elementarza Mariana Falskiego...Dziś, kiedy widzę zmagania edukacyjne mojego wnuka, albo jak wczytuję się w to co piszą ludzie na różnych forach internetowych, coś się we mnie burzy... Mam gdzieś słowa nauczycielki, że to co mówię jest przestarzałe i nic nie warte (i mówi to pedagog?) - dziś obowiązują inne standardy - nowoczesne! Wnuk, który jest w drugiej klasie podstawówki, pisze jak sztubak, bez widoku na jakąkolwiek poprawę pisowni. Fakt, to dopiero II klasa, ale...(?) Może to być wynik Jego niedbałości, ale też "słabego" systemu nauczania - dotyczy to także innych przedmiotów, bo programy nauczania są przeładowane tym, co w niewielkim stopniu może być dzisiejszemu uczniowi przydatne w przyszłości. Występują też braki pracy z uczniami przez rodziców, którzy nie znajdują czasu dla niuch, a u mnie jest to widoczne każdego dnia, dzieci zdane są wyłącznie na siebie...Elementarz na który się powołuję, wychował tysiące uczniów, którzy
mieli normalny i praktyczny zarazem podręcznik - prosty i łatwy w oswajaniu pisowni i czytania. Dziś uczniowie poznają tajniki edukacji z...sufitu - takich też dziś mamy nauczycieli. Z przykrością stwierdzam, że dzisiejsi edukatorzy bardzo odbiegają od tych prawdziwych z przed lat. Dla ucznia mieli czas i "tłukli" temat dopóki cała klasa go nie zrozumiała. Stosowano dyktando utrwalające pisownię i ortografię. Dziś tylko kartkówki, sprawdziany, które pozwalają nauczycielom "gnębić" uczniów, a taka postawą narażają się na określenie wygodnictwa. BO dziś nauczyciel tylko wzmiankuje dany temat, a to uczeń musi sam go opracować bez wcześniejszego omówienia go w...klasie. Skutki są opłakane - niedouczenie, wtórny analfabetyzm, że aż głowa boli, że nie wspomnę o braku doboru słów, czy ułożeniu poprawnego zdania. Ma to się nijak do podejmowania dyskusji z takimi ludźmi, zwłaszcza na forach internetowych, gdzie ze zgrozą stwierdzam cofanie się w edukacji do poziomu zera. Jak tak dalej pójdzie, to moje obawy co do właściwej edukacji i mądrości ludzi spełzną na niczym...Co to ma wspólnego z cytowanym elementarzem? Otóż to, że pisownia i kaligrafia, której dziś w szkołach trudno zauważyć, była kiedyś zawarta w tym elementarzu i...mądrości ówczesnych pedagogów. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

                                                              P  a  p  k  i  n 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz