Szukaj na tym blogu

wtorek, 6 września 2022


                          Wspomnienie lata (podsumowanie)....

Co tu dużo mówić - lato mamy za sobą, ale to nie znaczy, że tacy "wariaci" do których sam się zaliczam tak szybko nie odpuszczają. Co prawda noce są zimne - tak, tak zimne, nie chłodne, bo ten chłód inaczej odczuwa się w środowisku w którym przebywamy na co dzień, inaczej jest w plenerze zwłaszcza w górskim. I chciało by się powtórzyć słowa każdego roku o tej porze - jak zabezpieczyć się przed utratą ciepła lub w ogóle o nie zadbać? A pamiętam, kiedy znalazłem się w sytuacji nie do pozazdroszczenia...(?) W końcu poszedłem po rozum do głowy, a po podszepcie dobrej rady przez podobnego do mnie "wariata" - stanąłem na wysokości zadania i od tamtej pory chłód jest mi obcy....
Bieszczadzki świat o tej porze roku jest bardzo ciekawy - szorstki, "odludny," cichy i spokojny. Mam na myśli wędrujące jeszcze grupy turystów, ale jakby bez specjalnego wyrazu, choć uśmiechnięci lecz małomówni....Temat poświęcony moim wędrówkom, już wcześniej gościł na blogu, zresztą jest to temat, który bardzo często poruszam, Temat o tyle wdzięczny, ze zawsze budzi we mnie szacunek, gdyż pobyt w dzikich częściach Bieszczad (rzadko korzystam w tras turystycznych), zawsze pozwala czuć się wolnym, niezależnym człowiekiem, zdanym wyłącznie na własne siły. Trudno mi powiedzieć ile kilometrów przeszedłem dzikimi "szlakami" po gęstwinach, zaroślach, lasach nie spotykając po drodze nikogo kogo mógłbym pozdrowić. W tej dziedzinie nikt w rodzinie mi nie dorównał, co potwierdzają liczni rozmówcy. Są też tacy, którzy określają mnie pędziwiatrem, że zawsze coś mnie gna, a także dziwakiem nie potrafiącym usiąść na miejscu.
Dziwne to trochę skojarzenia porównujące mnie do dziwaka i szczerze mówiąc, wolę na swojej drodze spotykać takie oto zwierzęta niż ludzi - mam spokój i mogę skupić się wyłącznie na sobie i na tym, co mnie otacza. Przynajmniej przez to wędrowanie poznaję, zwiedzam i posiadam wiedzę na sprawy, o których własnie tym osobom nic nie wiadomo. Cóż - różnych dziwaków spotykamy na swojej drodze, mogę też takim być także ja....Spotykam na swojej drodze coś, czego w normalnych warunkach, w środowisku miejskim trudno napotkać. Tylko taki jak ja wariat wie, co staje przed moimi oczami, ile mrówek chodzi po moich plecach, tych prawdziwych i tych ze strachu. Bo chociaż się nie boję, to jestem tylko człowiekiem, a ten ma gdzieś w sobie ukrytą bojaźń - to normalne. Uważny czytelnik przeglądając moje wcześniejsze relacje znajdzie opisy różnych sytuacji w jakich się znajdowałem - noce pod namiotem w głuchej ciszy, o zwierzętach przechodzących tuż obok...Naprawdę ciekawe są to chwile na łonie natury.
Jeszcze chwila i takie obrazki będzie można śledzić na bieżąco, zmierzyć się z trudnościami "lodowej pustyni," czy też z obecnością wszędobylskiej zwierzyny...
"Wędrowałem polną ścieżką pomiędzy polami,
a horyzont jest tak nisko styka się z chmurami,
łany zboża złotem błyszczą - chabry i kąkole,
a ja idę taką ścieżką przez to wielkie pole.
Wielka "chata" pośród pola, kto ją tu postawił,
nic nie widać dookoła, domek wzrok mój zwabił,
ani drogi tylko ścieżka, jak się tutaj dostać,
a wędrowca nogi bolą - oto moja postać!
Tylko świerszcze pobzykują, w górze skowron śpiewa,
jak zmęczona moja postać, ależ mi się ziewa?
Gdzie tu spocząć, jak się dostać
do środka tej chaty,
nie zamierza moja postać wąchać chabru kwiaty.
Noc się zbliża, a ja "błądzę" dookoła domku,
patrzę - dziura, deski nie ma i jestem już w środku.
Olaboga, trochę siana leży na klepisku,
dobra nasza, chata pełna, 
choć ma sucho w...pysku.
Zaraz wyjmę coś z plecaka - buteleczkę wody
i pokropię moją głowę, zwilżę także nogi.
A jak słonko znowu wzejdzie z ponocnej chmureczki,
wtedy ruszę w dalszą drogę, wypoczęty, rześki.
Teraz usnę na tym sianku i głowę ułożę,
kilka godzin do poranka - strzeż mnie Panie Boże....!
(mój wierszyk z roku 1973)

Życzę udanego tygodnia, zdrowia i wypoczynku.
Pozdrawiam.
                                                P   a   p   k   i   n





2 komentarze:

  1. Witam cieplutko 👋 Bardzo ładny wierszyk ułożyłeś 😊 Gratulacje 🌞 Życzę pięknego dnia 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Basiu. No cóż, ma swoje lata, ale nadal aktualny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń