Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 14 maja 2018

                             Tryptyk, część III....

To co jest we mnie...znajdziesz tutaj. Nie oceniaj mnie pochopnie po czynach, przez skorupę przez życie narosłą trudno dotrzeć do prawdziwego poznania. Może Tobie się uda...? Najlepiej jest milczeć, zapomnieć, nie wracać do przeszłości - wciąż staram się leczyć z różnym skutkiem. Może nie będzie tak źle? W końcu pustkę da się zapełnić, przywołać, odzyskać barwy i smak - okrzepnąć...Życie jest niewyczerpane, ale też nie da się go zastąpić. A tęsknota jest tym, czego nie da się ugasić. Tak jak wiary, nadziei i miłości nie da się nasycić. Obumierasz, gdy na nic nie czekasz, żyjesz, dopóki dążysz... Nie śpiesz się, nie musisz uśmiechać się na trzy - cztery. Czas Twój jest i ten wycinek świata należy do Ciebie. Przyjaciele czekają obok, wszyscy Aniołowie, których Bóg wysłał, by czuwali nad Tobą - są na wyciągnięcie ręki. Zobaczysz ich, gdy już zdołasz podnieść głowę, gdy przestanie być tak ciemno. Wtedy rozjaśnią i ogrzeją Twoje serce...Nie śpiesz się, kiedy ból przepali Cię do końca - rany nie będą już jątrzyć....Nadzieja - takie nic, które jest wszystkim, które utrzymuje przez życie, gdy brak siły do walki...
Ten krótki fragment z III tomu - osobisty, poświęcony najbliższej mi osobie. Spełniam tym samym prośbę kilkoro ludzi, którzy wszcześniej zapoznali się z treścią całości. Będą przerywnikiem wstawianym pomiędzy poszczególne notki...
               Idę sam ulicą pogrążony w ciemności,
               milczący z twarzą zakrytą - 
               niewidoczny.
               Zamknięte oczy kryją obrazy przeszłych dni...
               Ciągle słyszę Jej głos,
               czuję ciepło Jej ciała
               i Jej słodki oddech - 
               tonę w Jej ramionach ostatni już raz...
Idę drżący, idealnie doskonały,
idę gdzieś w nieznany mi świat...
                                                         (czerwiec 1995)
                                                            P  a  p  k  i  n



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz