Szukaj na tym blogu

wtorek, 29 maja 2018

               Idioci na drogach, czyli portret                                 kierowcy debilnego...

Każdego dnia trwa ognista debata, jakie najgłupsze rzeczy wyczyniają kierowcy na drogach. Każdego dnia ten bardzo ponętny i życiowy temat przelewa się jak żółć z góry na dół organizmu. Dlatego też pofolguję sobie i wypiszę najbardziej debilne rzeczy, jakich doświadczam idąc ulicą. Ich kolejność jest przypadkowa...Wyprzedzanie na drugiego lub trzeciego przy dojeżdżaniu do wzniesienia, gdy trzy, cztery samochody plus tir jadą sobie przepisową szybkością. Taki przypadek zaobserwowałem na podjeździe "góry niebyleckiej." Ale idiota w oplu kadecie lub golfie (model przedpotopowy) potrafi (obwodnica bieszczadzka). Jazda slalomem po jednopasmowej, aby zyskać 15 sekund cennego czasu, który straci się na najbliższych światłach. Wersja raczej hardcorowa - slalom na drodze, gdzie w jednej dziurze e jezdni można schować czołg, armię z terakoty albo dwóch dorodnych Amerykanów...Jazda bez świateł stopu. Kierowca jadący z tyłu ma kupę uciechy ze zgadywaniem, kiedy powinien hamować, żeby tego osła dardanelskiego nie stuknąć...Jazda na zapalonych przeciwmgielnych w piękne słoneczne dni (nagminne)...Parkowanie gdzie popadnie: na chodnikach, ścieżkach rowerowych, na trawnikach i w innych miejscach niedozwolonych (plaga dnia codziennego)...Nie używanie kierunkowskazów bądź używanie ich na odwrót...Nagminne używanie sygnałów dźwiękowych w miastach bez specjalnego uzasadnienia (nagminne)...Zajmowanie trzech miejsc parkingowych, uprzednio ustawiwszy się eleganckim zygzakiem...Ignorowanie znaków stopu i ustąp pierwszeństwa. Nie zatrzymywanie się przed przejściem dla pieszych, gdy inny kierowca elegancko wpuszcza przyszłe ofiary wypadku na jezdnię (nagminne)...Jazda po pasach dla pieszych w czasie, gdy piesi mają zielone światło (nagminne)...Stanie na awaryjnych światłach w różnych dziwnych miejscach (codzienność)...Przejeżdżanie na czerwonym (notoryczne zachowania)...Rozmawianie przez komórkę w czasie jazdy, grzebanie w torebce, szukanie czegoś na tylnym siedzeniu przy równoczesnym prowadzeniu samochodu (nagminne)...Jazda z dużą prędkością w mieście (nagminne)...Nie wpuszczanie pieszych na przejścia, zajmowanie pasów dla pieszych w czasie stania w korkach (nagminne).... Muszę urwać tę listę w tym miejscu, bo byłaby długa i krew mnie zalewa, gdy sobie przypomnę co niektóre sytuacje, które dzieją się każdego dnia i o każdej porze. Podejrzewam, że co miesiąc powinienem robić wykaz rozmaitych kretynizmów, ponieważ kreatywność kierowców nie ma granic. A przecież nie wspomniałem o pladze kierowców alkoholików, o których mówi się każdego dnia i przy każdej okazji - nie pomoże! Głupota jest wieczna!
Życzę udanego i bezpiecznego dnia. Pozdrawiam.

                                                                      P  a  p  k  i  n
       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz