Szukaj na tym blogu

piątek, 13 lipca 2018

                             Ostatni pociąg do...Cisnej...

W czasie letnich wojaży zdarzają się różne sytuacje - przewidziane lub też nie...Raz tylko zdarzyło mi się spóźnić na kolejkę odjeżdżającą do Cisnej, co skutkowało nadłożeniem marszu o kilka godzin. Początkowo byłem zły widząc oddalające się wagoniki, mruczałem pod nosem nie kryjąc niezadowolenia, ale kiedy pomyślałem, że nie ma innego sposobu na dotarcie do celu - stwierdziłem, że na nic dąsy i kaprysy - trzeba iść do przodu, bo nie ma innej rady. Było dwa sposoby, prawie nie różniące się od siebie - iść za drogą, która była w...remoncie i zapewne trzeba byłoby omijać jakieś przeszkody, albo iść torami, naddając nieco, bo torowisko wije się pośród wzniesień i zapewne droga dojścia jest dłuższa - wybrałem torowisko i..coś tam nucąc ruszyłem przed siebie, z każdą minutą zbliżając się do celu. Najwyraźniej coś mnie "napadło" i wtedy to powstały słowa zapisane poniżej...Tak to bywa, jak nie ma się rozkładu jazdy pod ręką i chodzi się na ślepo. Ale kto kiedy widział taki rozkład w...lesie? Zazwyczaj chodzę bez rozkładu wiec i to zdarzenie jest w pełni usprawiedliwione.
B  y  w  a  j  c  i  e !
                                                                             P a p k i n
Uciekł...
Czy mam go gonić,
czy zdążę dobiec
widząc jego tył
ostatniego wagonu...?
Już lepiej iść - 
ile drogi przede mną,
ile wysiłku i..złości,
(do kogo pretensje rościć?)
należało przyśpieszyć kroku
i miałbym go z boku
przy leśnym peronie...
A tak deptaj teraz stary,
te kilometry, jardy (?)
ale "dojedziesz"
idąc krok po kroku,
jeszcze dzisiaj o zmroku,
albo...wcale!
Ostatni pociąg do...(Yumy?)
odjechał o piętnastej,
przyjedzie ponownie jutro,
około jedenastej...
Więc idę na wprost siebie
i jestem w siódmym niebie,
radośnie pogwizduję
i głupola świruję...(?)
     (4 sierpnia 2017)

A skoro dziś piątek, w dodatku trzynasty, dla tych, którzy mają "pecha," coś dla umilenia humoru i dobrej zabawy. 
Mumford & Sons-I Will Wait...
Now I`II be bold
As well as strong
And use my head alongside my heart
So fame my flesh 
And fix my eyes
A tethered mind from the lies

And I` II kneel down,
Wait for now
I` II kneel down
know my ground

Raise my hands
Paint my spirit gold
And bow my head
Keep my heart slow

`Cause I will wait, I will wait for you
And I will wait, I will wait for you


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz