Zaistnieliście w tym miejscu, w tym czasie dlatego, że to Wasze miejsce jest, do którego zawsze się wraca... Trzymajcie się mocno swojego miejsca, nie dajcie się wyrzucić z domu, czyli z Polski, z kraju, skąd pochodzicie, z pracy, z uczelni, ze szkoły, ze swojego sposobu myślenia, obyczajów, odczuwania, ze swojej filozofii... Dopiero, gdy się przekonacie, że już czas, że trzeba wyruszyć w drogę, bo rozjaśniała na Waszym niebie dziwnej piękności gwiazda, zupełnie nowa, niespodziewana - wtedy trzeba ruszyć pamiętając o swoich korzeniach i miejscu, do którego zawsze wrócić możesz. Przedtem jednak trzeba długo i cierpliwie przemyśleć swoje życie patrząc w niebo i w...ziemię - tą Polską ziemię. Wmyślić się w tok wydarzeń i szukać w nich tego, co najważniejsze, co najlepiej służyć Ci będzie... To o czym piszę możesz przyjąć z przymróżeniem oka. Jeśli stwierdzicie, że Papkin zbyt szczerze o wszystkim informuje, pomyślcie - że On sam jest takim samym człowiekiem, jak Wy i jak inni. Niczym się nie wyróżnia, może tylko własnie tą szczerością...Cóż mógłbym dziś wszystkim życzyć? Chyba tego, co sami sobie życzycie w tym nadchodzącym po piątku. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam.
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz