Szukaj na tym blogu

piątek, 22 czerwca 2018

                             W  e  e  k  e  n  d...

Od 24 godzin mamy astronomiczne lato, choć wydaje się, że nastąpiło ono znacznie wcześniej. Dziwne (?) też nastąpiły zjawiska, choćby przekwitnienie lip już w czerwcu - cały miesiąc wcześniej. Czyżby był to nieomylny znak szybszego nadejścia jesieni i...zimy?
Co będzie i jak będzie dopiero się okaże. Póki co, cieszmy się latem, bo choć pogoda jakby się załamała, ale narzekać nie warto - lato, na które tak czekaliśmy. A dziś piątek, dla wielu początek kolejnego weekendu. Tradycyjnie życzę radości i uśmiechu, także na cały nadchodzący tydzień - wypoczynku w gronie rodziny i przyjaciół. Pozdrawiam.

                                          P  a  p  k  i  n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz