Szukaj na tym blogu

czwartek, 14 grudnia 2017

               Święta...święta i....co dalej...?

Czy byśmy chcieli, czy nie - coraz bardziej zbliżamy się do Świat Bożego Narodzenia. Gdyby popatrzeć na to z innej strony, tej rzeczywistej, to w zasadzie mamy już namacalny na to dowód. Witryny sklepów są już pełne bożonarodzeniowych ozdób i innej maści gadżetów. Za tydzień z haczkiem będziemy mogli powiedzieć: "No, i nadeszły Święta...Ostatni kurz gospodarz w locie łapie, choinka błyszczy w kącie, a karp świeżo upieczony, czeka na swoją kolej losu...Milszego widoku jak Wigilia nigdzie nie znajdziecie....
W tę noc, co raz w roku przypada,
nawet mąż podobno ludzkim głosem gada,
bo wieczór to szczególny bez wątpienia,
największy wróg doczeka dziś przebaczenia.
W blasku świec przy wigilijnym stole,
w niepamięć pójdą wszystkie żale
tak, jakby nie było ich wcale.
Przez wzgląd na uroczystą kolację
i dzieci rodzicom dziś przyznają rację,
a mnie w ten dzień smutek ogarnia ogromny,
bo po świętach wszystko wróci do "starej" normy...


Wszystkim życzę udanego...sprzątania.

                                                              P  a  p  k  i  n

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz