W poszukiwaniu wiosny...
Do takiej wiosny jak na zdjęciu jeszcze nam przyjdzie poczekać, ale nie ulega wątpliwości...Nawet, gdyby jeszcze śniegiem drogi nam zawiało, wiosny nie da się zatrzymać. Ona już jest i wyraża swoje oblicze listkami na krzewach,i pąkami na drzewach, które lada chwila zaczną się rozwijać. Pokazują się pierwsze kwiatki - niewinnie, jakby jeszcze
nie chciały wyjść na ten zimny jeszcze i deszczowy świat. Ale to są oznaki niepodzielnego królowania wiosny, którą powitamy już jutro o godzinie 11:29. Topimy marzannę żegnając zimę. I tak przetrwaliśmy ten zimowy czas. Cieszmy się, bo budzi się nowe życie. Miłego dnia...
P a p k i n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz