U nas coraz gorzej...
Całkiem na poważnie... Uważam, że Polacy są niekulturalni. Ten brak kultury osobistej najczęściej przejawia się w ordynarnym sposobie bycia, rzucanie śmieci gdzie popadnie, tak samo, jak rzucanie niedopałków wprost pod nogi przechodniów na ulicy... Młodzież uważa to za normalkę, ale kto uczy tą młodzież tej normalki? Kto ich uczy ordynarności, niechlujstwa, gnojstwa..? W życiu codziennym, jak to można zauważyć, naruszane są zasady dobrego wychowania (czy w ogóle ktoś uczy ich tych zasad?). Dzieci na podwórku posługują się wulgaryzmami - co drugie słowo to k.... Brak kultury spotyka się z silną dezaprobatą społeczną. Ale czemu ja się dziwię - dorośli w tym ja sam, postępują podobnie. Śmiecenie w miejscach publicznych, opluwanie chodników na ulicy, głośne gadanie przez komórkę, aby udowodnić nie wiadomo komu, jacy to jesteśmy ważni. Nie ustępowanie miejsca starszym w środkach komunikacji - brak szacunku dla starszych osób, wyzywanie od najgorszych słów, czego bylem świadkiem właśnie w dniu dzisiejszym, brak kurtuazji mężczyzn do kobiet. Wystarczy wejść na jakiś portal społecznościowy, choćby czat. Tam widać brak inteligencji i kultury - szerzący się analfabetyzm językowy, nieznajomość ortografii, obycia... Wkurza mnie to, że wielu facetów traktuje kobiety jak rzecz. Zero szacunku. Dla panów liczy się tylko seks, poniżanie, traktowanie każdej kobiety jak potencjalną dziwkę. A przecież każdy człowiek ma prawo być sobą, ubierać się jak chce i ma prawo do swojej intymności. Panowie - przestańcie się wreszcie idiotycznie zachowywać!Wracając do początku - należałoby się zastanowić, do kogo należy proces i obowiązek wychowywania dzieci i młodzieży. Ogólnie mówi się o szkole. To bzdura! Szkoła, owszem, ale gdzie są kochani rodzice? Pewnie umywają ręce, bo co tam... Na własnej skórze to "odczuwam" obserwując zięcia. Jak reagować na ordynarne zachowanie się małolata, który maniakalnie kurwuje, nawet w obecności dorosłych? A papierosy, picie piwa pod szkołą...Chodnik opluty, że trudno przejść... Walić po pysku, a może by tak szanownym rodzicom - za przeproszeniem, dupę skopać i nauczyć rozumu? Może wreszcie należałoby zacząć edukację własnie od nich? Co się dziwić, skoro przykłady idą z góry. W parlamencie odbywa się cyrk, a zachowania budzą mieszane uczucia, a młodzież i nie tylko ona słyszą i widzą... Zacznijmy wreszcie coś robić w tym kierunku, bo za chwilę nie będziemy w stanie opanować tego chaosu. A może już nie potrafimy...?
Papkin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz