Szukaj na tym blogu

piątek, 2 września 2016

Miłego weekendu...
Dziś posłużę się słowami piosenki Jacka Kaczmarskiego życząc wszystkim spokojnego weekendu, wypoczynku w gronie przyjaciół i rodziny.
Co Ty tam robisz jeszcze na zachodzie, czy Cię tam forsa trzyma, czy układy, przyjedź i zawierz raz mojej metodzie, ja zawsze, gdy jest jakiś ruch w narodzie - wyjeżdżam w Bieszczady.
Mówią, że Polska o głodzie i chłodzie, no cóż - na głód i chłód nie znajdziesz rady, lecz po co tłuszcz ma spływać nam po brodzie, gdy można żyć o owocach i o wodzie - jadąc w Bieszczady.
Tam niespodzianki Cię czekają co dzień, gdy w Połoniny wyruszasz na zwiady, a potem patrzysz w słońca zachodzie, siadłszy na drzewa przewróconej kłodzie - jak żyją Bieszczady.
Przyjeżdżaj zaraz jeśliś jest na chodzie, rzuć politykę, panny i ballady, tutaj jesienią jak w rajskim ogrodzie, oprócz istnienia nic Cię nie obchodzi - przyjeżdżaj w Bieszczady.
                                                                             (Terka)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz