Szukaj na tym blogu

piątek, 10 lutego 2017

                   Co po mnie zostanie...? (2)

Pewnie nic, czym mogliby się interesować. Jeśli będę miał mogiłę, to znając ich przedsiębiorczość, "odwiedzać" mnie będą raz do roku, a może wcale... Co po mnie zostanie..? - nawet pamięć zaginie, jak w tej słynnej powieści - "Utopiony w winie", czyli w zapomnieniu. Ale gdzie bym nie złożył swoich członków, zawsze nade mną będzie hulał wiatr, będą śpiewały ptaki, słońce świecić będzie i będzie padał deszcz i śnieg... Największe zapomnienie będzie późną jesienią, zimą i wczesną wiosną. Będę sam z samym sobą, a ponad tym wszystkim unosił się będzie mój duch. Tylko on będzie mi towarzyszył przez wszystkie wieki, aż do skończenia świata....
Był i go nie ma. Cieszyć się będą potem i teraz, gdy do nich dotrze wiadomość...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz